Idzie nowe, choć częściowo już przetestowane: transformacja popularnego uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego w postępowanie o zatwierdzenie układu.

Boom na uproszczoną restrukturyzację

Oceniając statystyki postępowań restrukturyzacyjnych w Polsce za rok 2020 po liczbie otwartych postępowań danego rodzaju, wskazać można tylko jednego pretendenta po tytuł postępowania cieszącego się największym zainteresowaniem przedsiębiorców. Jest to oczywiście tzw. uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne, z którego w 2020 roku skorzystało niemal 400 przedsiębiorców. Informacja ta wymaga jednak sprostowania o tyle, że uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne zostało wprowadzone w drugiej połowie czerwca ubiegłego roku, a zatem wyżej wskazana liczba otwartych postępowań dotyczy tak naprawdę okresu półrocznego (lipiec-grudzień 2020), co jeszcze bardziej uwydatnia skalę zainteresowania tą instytucją. Postępowanie to nie stanowi jednak kolejnego postępowania restrukturyzacyjnego, a jest raczej odmianą istniejącego już od początku funkcjonowania Prawa restrukturyzacyjnego (01.01.2016 r.) postępowania o zatwierdzenie układu. Dotychczas jednak, ta „klasyczna” wersja postępowania nie cieszyła się zbyt dużym powodzeniem wśród statystyk postępowań restrukturyzacyjnych – dla zobrazowania jego popularności względem uproszczonej restrukturyzacji można wskazać, że w 2019 r. obwieszczenie o złożeniu wniosku o zatwierdzenie układu w ramach tej procedury ukazało się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym jedynie 7 razy. Niezależnie od szczególnych czasów, w których przedsiębiorcom przyszło zmagać się z prowadzeniem biznesu, co z pewnością nie pozostaje bez wpływu na obecne zainteresowanie restrukturyzacją, tak duża różnica w zainteresowaniu pomiędzy „klasyczną” a „covidową” wersją postępowania o zatwierdzenie układu wynika z ograniczeń jakimi rządzi się to pierwsze, a które wyeliminowane zostały w jego uproszczonej odmianie (m.in. brak ochrony przed egzekucją, brak ochrony przed wypowiadaniem dłużnikowi kluczowych umów).

Przebieg postępowania:

GazetaPrawna.pl

Projekt nowelizacji postępowania o zatwierdzenie układu

Uproszczona restrukturyzacja została wprowadzona w Polsce jako rozwiązanie czasowe, bowiem wszczęcie tej procedury możliwe będzie jedynie do końca czerwca 2021 roku. Na szczęście dla przedsiębiorców pojawił się jednak projekt nowelizacji Prawa restrukturyzacyjnego, który zakłada wykorzystanie sprawdzonych już w ostatnim półroczu rozwiązań uproszczonej restrukturyzacji i zaimplementowanie ich do postępowania o zatwierdzenie układu. Przyjrzeliśmy się głównym założeniom projektu i temu, w jaki sposób planowana jest transformacja uproszczonej restrukturyzacji w postępowanie o zatwierdzenie układu.

UPR PZU (projekt)
Skutki otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego tak nie
Wstępny plan restrukturyzacyjny nie tak
Możliwość odmowy dokonania obwieszczenia nie tak
Zgoda nadzorcy na niektóre czynności tak tak
Ograniczony czas trwania postępowania tak tak
Ochrona przed egzekucją tak tak
Uchylenie zajęć w dokonanych w egzekucji nie tak
Ochrona przed wypowiedzeniem umów tak tak
Zakaz regulowania wierzytelności układowych tak nie
Możliwość zwołania zgromadzenia wierzycieli tak tak

Zestawienie opracowane przez: Kancelaria Zimmerman, Sierakowski i Partnerzy

Brak otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego

Na pierwszy plan w zakresie różnic pomiędzy obecnym kształtem uproszczonej restrukturyzacji a projektowanymi zmianami wysuwa się brak usankcjonowania otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego i związanych z tym skutków. Obecne przepisy o uproszczonej restrukturyzacji wskazują bowiem, iż dzień dokonania obwieszczenia o otwarciu tego postępowania jest dniem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego. Tak jak w klasycznym postępowaniu o zatwierdzenie układu, w projektowanej wersji również nie będzie dochodziło do formalnego otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, a co się z tym wiąże, w przypadku obwieszczenia o wszczęciu takiego postępowania przez dłużnika i złożeniu przez wierzyciela wniosku o ogłoszenie jego upadłości nie znajdą zastosowania właściwe przepisy uniemożliwiające rozstrzygnięcie zaistniałej sytuacji na rzecz niedopuszczalności ogłoszenia upadłości restrukturyzowanego dłużnika. Obwieszczać się przy tym będzie nie o otwarciu postępowania, a o ustaleniu dnia układowego. Na brak otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego wskazuje również uregulowanie zakończenia postępowania na skutek niezłożenia wniosku o zatwierdzenie układu w wymaganym terminie – uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne ulega obecnie umorzeniu z mocy prawa, zaś projektowany art. 226g wskazuje na wygaśnięcie skutków obwieszczenia. Datą graniczną skutków ochronnych postępowania nie jest też umorzenie postępowania o zatwierdzenie układu, a umorzenie postępowania w przedmiocie rozpoznania wniosku o zatwierdzenie układu (a zatem, postępowanie wszczyna się dopiero wtedy, kiedy pojawi się wniosek o zatwierdzenie układu, a nie z momentem ukazania się obwieszczenia). Zmiana ta byłaby dla dłużników niekorzystna.

Pojawia się w tym miejscu jednak pytanie, czy prowadzenie postępowania o zatwierdzenie układu pozwoli na uchronienie dłużnika przed możliwością ogłoszenia jego upadłości. Wątpliwość ta powinna zostać rozwiana w oparciu o treść art. 189 ust, 2 p.r., który zrównuje skutki otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego z dniem układowym. Zgodnie zaś z ogólnymi zasadami w przypadku otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego dłużnika niemożliwe jest ogłoszenie jego upadłości. Twierdzenie takie wzmacnia także implementacją dyrektywy w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, którą projektowana nowelizacja miałaby przecież wdrażać. Wymaga ona bowiem, aby przez okres wstrzymania czynności egzekucyjnych w ramach postępowania restrukturyzacyjnego niedopuszczalne było wszczęcie postępowania upadłościowego, które mogłoby zakończyć się likwidacją dłużnika. Przyjęcie przeciwnego poglądu, dopuszczającego możliwość ogłoszenia upadłości, pozostałoby w całkowitej sprzeczności z celem i głównymi założeniami znowelizowanego postępowania. Mogłoby to także doprowadzić do spadku zainteresowania tym rodzajem postępowania, a wydaje się, że zamysł ustawodawcy, czerpiącego z doświadczeń uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, był całkowicie odmienny.

Wstępny plan restrukturyzacyjny zamiast propozycji układowych

Nieco inny jest też obecnie zakres dokumentów niezbędnych do utorowania sobie przez dłużnika drogi do obwieszczenia inicjującego postępowanie. Projekt nowych przepisów zakłada bowiem, iż obok spisu wierzytelności, spisu wierzytelności spornych konieczne będzie także dysponowanie przez dłużnika wstępnym planem restrukturyzacyjnym. Nie byłoby natomiast obowiązku przedłożenia na tym etapie propozycji układowych. Tak zarysowane zmiany należałoby ocenić pozytywnie – nie ma bowiem wątpliwości, że dokument tak istotny dla całego postępowania jak propozycje układowe powinien być sporządzany z udziałem nadzorcy układu, tak jak zakłada to obecnie klasyczne postępowanie o zatwierdzenie układu (zwłaszcza, iż w praktyce uproszczonych postępowań restrukturyzacyjnych dokument ten i tak był często zmieniany po jego sporządzeniu przez dłużnika). Niejednokrotnie bowiem dłużnik składał jakiekolwiek propozycje restrukturyzacyjne tylko po to by móc dokonać obwieszczenia o otwarciu uproszczonej restrukturyzacji. Projektowany rys restrukturyzacji wyrażony we wstępnym planie restrukturyzacyjnym pozwoli natomiast nakierunkować na węzłowe kwestie związane z naprawą przedsiębiorstwa, co z pewnością byłoby wartością dodaną.

Skutki obwieszczenia i głęboka ochrona przed egzekucją

Projektowane postępowanie restrukturyzacyjne również przewidywałoby ograniczenie czasu na złożenie przez dłużnika wniosku o zatwierdzenie układu, tj. 4 miesiące od dnia dokonania obwieszczenia. Przez ten czas dłużnik nie mógłby dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu bez zgody nadzorcy układu. Zasadniczo również w tym okresie dłużnik uzyskiwałby ochronę przed egzekucją oraz wypowiedzeniem kluczowych dla niego umów. Różnica względem ochrony przed egzekucją w uproszczonej restrukturyzacji byłaby jednak istotna, gdyż zakres tej ochrony byłby zrównany z zakresem występującym w postępowaniu sanacyjnym. Dłużnik byłby zatem niezwykle silnie chroniony przed egzekucją, gdyż niedopuszczalne byłoby prowadzenie jej w zakresie jakichkolwiek wierzytelności, tj. tak objętych, jak i nieobjętych układem. Co jeszcze bardziej istotne, projekt zakłada również możliwość uchylenia zajęć dokonanych w postępowaniu egzekucyjnym lub zabezpieczającym. W uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym brak możliwości uchylenia zajęć stanowi istotny mankament w zakresie prowadzenia efektywnej restrukturyzacji. Utrzymany miałby zostać również brak możliwości wypowiedzenia dłużnikowi kluczowych dla jego przedsiębiorstwa umów z tą jednak różnicą, iż oprócz enumeratywnie wymienionych (np. leasing, najem, dzierżawa, umowa rachunku bankowego) nadzorca układu miałby ustalać listę innych umów o podstawowym znaczeniu dla prowadzenia przedsiębiorstwa dłużnika. Rozwiązanie to, (choć zgodnie z projektem znajdowałoby zastosowanie także w innych postępowaniach restrukturyzacyjnych), znacznie ułatwiłoby prowadzenie restrukturyzacji, gdyż uniemożliwiłoby wypowiadanie np. umów o dostawę mediów, czy surowców kluczowych dla działalności dłużnika.

Możliwość regulowania wierzytelności objętych układem

W klasycznym postępowaniu o zatwierdzenie układu brak jest ograniczeń w zakresie możliwości regulowania przez dłużnika tych wierzytelności, które pozostają objęte układem. Utrzymanie tego rozwiązania jest planowane również w projekcie, co stanowi różnicę w stosunku do uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, gdzie spłata wierzytelności układowych poza układem jest niedopuszczalna. Rozwiązanie takie niesie ze sobą pewne korzyści w zakresie uelastycznienia płatności na rzecz wierzycieli w sytuacji, w których może się to okazać niezbędne dla wykonania umowy (np. płatności rat leasingu, aby umożliwić wykup przedmiotu leasingu). Z drugiej jednak pozostawia pytanie o ochronę wierzycieli i zasadność takiej konstrukcji względem pozostałych postępowań restrukturyzacyjnych, gdzie przeciwwagą dla zakazu spłat wierzytelności układowych jest ochrona przed egzekucją (która w obecnym postępowaniu o zatwierdzenie układu nie funkcjonuje, a zgodnie z projektem ma zostać wprowadzona).

Uchylenie skutków obwieszczenia

W projektowanym postępowaniu o zatwierdzenie układu przewidziana jest możliwość uchylenia przez sąd skutków obwieszczenia w przypadku, gdy prowadzą one do pokrzywdzenia wierzycieli, a więc analogicznie jak w obecnie funkcjonującym uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym. Postanowienie takie będzie mogło zostać wydane na wniosek wierzyciela, dłużnika lub nadzorcy układu. Kłopotliwe jest jednak określenie konkretnych skutków uchylenia. O ile w uproszczonej restrukturyzacji jasne było, iż chodzi o uchylenie wszelkich skutków ochronnych (zakaz prowadzenia egzekucji, wypowiadania umów) i sprzężonych z tym ograniczeń w zakresie sprawowania zarządu nad przedsiębiorstwem na rzecz nadzorcy układu, przy założeniu, że postępowanie toczy się dalej, o tyle projekt w zakresie skutków uchylenia obwieszczenia odsyła do przepisu, który bezpośrednio na żadne skutki obwieszczenia nie wskazuje. Co jednak należałoby poczytać jako nowość względem uproszczonej restrukturyzacji, to fakt, że uchylenie skutków obwieszczenia możliwe będzie w jeszcze jednym przypadku, a mianowicie w sytuacji, w której ujawni się fakt, że dłużnik już wcześniej korzystał z tej formy postępowania, albo że prowadzone wobec niego postępowanie restrukturyzacyjne zostało umorzone w okolicznościach innych, niż za zgodą rady wierzycieli.

Postępowanie nie dla każdego

Dotychczas właściwie wyłącznie od intencji dłużnika zależy czy uproszczone postępowanie zostanie wdrożone, czy też nie – wystarczy, że dłużnik zawrze umowę z doradcą restrukturyzacyjnym, który pełnić będzie funkcję nadzorcy układu oraz przygotuje dokumenty, które warunkują możliwość dokonania obwieszczenia. Ograniczeniem jest jedynie fakt, że z możliwości dokonania obwieszczenia skorzystać można tylko raz. W nowoprojektowanym postępowaniu ustawodawca zdecydował się na ograniczenia tejże swobody. Nadzorca układu, jako podmiot dokonujący obwieszczenia, będzie weryfikował, czy wobec dłużnika nie zachodzą określone w przepisach przesłanki negatywne. Szansa na prowadzenie postępowania o zatwierdzenie układu miałaby bowiem zostać wyłączona względem dłużników, wobec których w ciągu ostatnich dziesięciu lat prowadzono postępowanie o zatwierdzenie układu lub w tym okresie postępowanie restrukturyzacyjne prowadzone wobec dłużnika zostało umorzone (poza sytuacją, gdy umorzenie nastąpiło za zgodą rady wierzycieli). Tę kluczową propozycję zmian należy ocenić pozytywnie, bowiem uniemożliwi ona wszczynanie restrukturyzacji tylko dla uzyskania ochrony przed egzekucją i chwilowym zatrzymaniu agonii danego przedsiębiorstwa, które w swojej przeszłości ma już nieudaną próbę restrukturyzacyjną. Ustawodawca wziął także pod uwagę interes dłużnika, ponieważ w przypadku odmowy dokonania obwieszczenia przez nadzorcę, dłużnik będzie mógł złożyć skargę na odmowę do sądu restrukturyzacyjnego, która będzie rozpoznana w terminie tygodnia.

Głosy będzie zbierał nadzorca, ale będzie mógł zwołać zgromadzenie wierzycieli

Projektowane postępowanie o zatwierdzenie układu przewidywałoby również możliwość zwołania zgromadzenia wierzycieli w celu głosowania nad układem, tak jak jest to obecnie możliwe w przypadku uproszczonej restrukturyzacji. Dłużnik nie będzie zatem skazany wyłącznie na samodzielne zbieranie głosów wierzycieli, choć zgodnie z projektem nie powinno to stanowić już przedmiotu jego zmartwienia, gdyż rewolucyjna zmiana zakładałaby obowiązek zbierania głosów przez nadzorcę układu. Bardzo pozytywną zmianą byłoby natomiast, tak jak przewiduje to projekt, uchylenie art. 217 ust. 1-3 p.r., co umożliwiłoby przyjęcie jednolitych zasad dla obliczenia większości niezbędnych do przyjęcia układu (zasadniczo wymagane jest spełnienie dwóch większości: osobowej [więcej niż połowa wierzycieli] oraz kapitałowej [2/3 sumy wierzytelności]). W uproszczonej restrukturyzacji praktyka przyjęła bowiem, że jeśli dłużnik zbiera głosy samodzielnie, to większości te oblicza się zgodnie z art. 217 p.r., a więc licząc od wszystkich wierzycieli uprawnionych do głosowania – słowem trudniej dla dłużnika. W przypadku zwołania zgromadzenia wierzycieli przechodzi się natomiast na zasady obliczenia przyjęcia układu zgodnie z art. 119 p.r., a więc w odniesieniu jedynie do wierzycieli faktycznie głosujących.

Na przykładzie zobrazować można to następująco:

  • w postępowaniu uczestniczy 10 wierzycieli; za układem głosuje 4 wierzycieli mających łącznie 2/3 sumy wierzytelności przysługujących wierzycielom uprawnionym do głosowania nad układem – układ nie został przyjęty (brak większości osobowej).
  • w postępowaniu uczestniczy 10 wierzycieli; za układem głosuje 6 wierzycieli mających łącznie 1/2 sumy wierzytelności przysługujących wierzycielom uprawnionym do głosowania nad układem – układ nie został przyjęty (brak większości kapitałowej).
  • w postępowaniu uczestniczy 10 wierzycieli; głosuje 4 wierzycieli; 1 przeciwko układowi; 3 wierzycieli mających łącznie 2/3 sumy wierzytelności przysługujących głosującym wierzycielom (nawet jeśli w stosunku do wierzycieli uprawnionych do głosowania jest to mniej niż 2/3) – układ został przyjęty (większość osobowa i kapitałowa została osiągnięta).

Podsumowanie

Wprowadzone zmiany mają być z jednej strony odpowiedzią na realne problemy finansowe podmiotów gospodarczych, a z drugiej mają stanowić remedium dla przeciążonych sądów restrukturyzacyjnych. Zdaje się, że ustawodawca skorzystał z doświadczeń jakie przyniosło ponad półroczne stosowanie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego. Udoskonalone postępowanie o zatwierdzenie układu będzie miało na celu szybkie i efektywne przeprowadzenie restrukturyzacji. Obawę może budzić zakres tak szerokiej ochrony przeciwegzekucyjnej dłużnika. Dotychczas bowiem ustawodawca działał w ramach niepisanej zasady, że im większy zakres uprawnień dla dłużnika tym większe ograniczenia w zakresie zarządu majątkiem. Jednakże dopiero praktyka pokaże czy podmioty gospodarcze będą sięgać po ulepszone postępowanie o zatwierdzenie układu i czy prawa wierzycieli w takiej sytuacji nie zostaną zanadto naruszone. Nad tym ostatnim czuwać będzie nadzorca układu, który zyskał szersze uprawnienia pozwalające mu na odpowiednie ukierunkowanie procesu restrukturyzacji. Korzyści dla dłużników jakie przewiduje ustawodawca w ramach projektowanego postępowania o zatwierdzeniu układu mogą także wypaczyć sens innych postępowań restrukturyzacyjnych, które stracą na konkurencyjności. Niemniej jednak, jak pokazała praktyka stosowania przepisów o uproszczonej restrukturyzacji, na tle zmieniających się stosunków gospodarczych nowelizacja prawa restrukturyzacyjnego jest konieczna.

Marzena Kos-Sroka, radca prawny, Kancelaria Zimmerman, Sierakowski i Partnerzy
Bartosz Sierakowski, radca prawny i kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, Kancelaria Zimmerman, Sierakowski i Partnerzy
Mateusz Waberski, adwokat , Kancelaria Zimmerman, Sierakowski i Partnerzy