Kancelaria startująca w przetargu na obsługę prawną aukcji 5G zarzuca, że ofertę wybrano z naruszeniem zasad przejrzystości, obiektywności, konkurencyjności i jawności.
Urzędowi Komunikacji Elektronicznej zależy, by jak najszybciej zawrzeć umowę z kancelarią, która pomoże mu w przygotowaniu od strony prawnej aukcji na cztery rezerwacje częstotliwości z pasma 3,6 GHz. Chodzi z jednej strony o możliwie szybki start technologii 5G, a z drugiej – o spore pieniądze dla budżetu państwa. W poprzedniej aukcji, unieważnionej w maju 2020 r. cena wywoławcza na każdy z bloków wynosiła 450 mln zł.
W przeprowadzonym w ekspresowym tempie postępowaniu złożono tylko dwie oferty. Za najkorzystniejszą uznano ofertę wrocławskiej kancelarii CWW S. Cetera, M. Węgrzyn-Wysocka i Wspólnicy w konsorcjum z Kancelarią Radcy Prawnego Gawła Jarosińskiego. Druga (kancelarii Chmaj i Wspólnicy) była tańsza, bo opiewała na ok. 307 tys. zł. Zwycięska oferta otrzymała jednak dodatkowe punkty w ramach dwóch pozacenowych kryteriów (kwalifikacji zawodowych i doświadczenia zespołu oraz doświadczenia kancelarii). W pierwszym z tych kryteriów konsorcjum otrzymało maksymalną punktację, czyli 20 pkt (konkurenci zero), a w drugim 16/20 pkt (konkurenci: 8). Dzięki temu konsorcjum wygrało, choć cena ok. 480 tys. przekraczała kwotę przeznaczoną przez UKE na realizację zamówienia (o ok. 57 tys. zł).
Pozostało
88%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama