Podczas ostatniej nadzwyczajnej sobotniej audiencji generalnej z okazji kończącego się Roku Świętego papież Franciszek apelował o to, by nie wykluczać nikogo z powodu rasy, statusu społecznego, kultury i wiary. Mówił, że włączanie to ważny aspekt miłosierdzia.

Na placu Świętego Piotra na 11. specjalnej audiencji było ponad 30 tys. osób, wśród nich kilka tysięcy ubogich i bezdomnych uczestniczących w Jubileuszu ludzi wykluczonych, zorganizowanego społecznie w ramach Roku Miłosierdzia. Do Watykanu wierni przybyli z 22 krajów, w tym także z Polski.

Franciszek podkreślał w katechezie, że miłosierdzie jest sposobem działania, poprzez który chrześcijanie muszą włączać wszystkich do swojego życia, „otwierać ramiona”, akceptować.

Apelował, by unikać egoizmu i zamykania się w sobie samych.

„Ten, kogo spotykam w pracy, w mojej dzielnicy jest osobą, którą należy kochać, tak jak kocha Bóg” - wskazywał papież. Dodał, że ktoś może powiedzieć: „Ale on jest z innego kraju, jest innej religii”.

„To jest osoba, którą kocha Bóg, a ja powinienem ją kochać. To oznacza włączanie, to jest integracja” - wyjaśnił.

„Nie stawiajmy sobie nawzajem przeszkód. Nie wykluczajmy nikogo”- wezwał Franciszek. Wyraził pragnienie, by Kościół „kontynuował w świecie wielki uścisk Chrystusa”.

Papież zwrócił uwagę na to, że także plac Świętego Piotra wraz z kolumnadą symbolizuje to objęcie.

Franciszek, zwracając się do Polaków, mówił, że w niedzielę z inicjatywy stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Polsce będzie obchodzony Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.

"Alarmujące i bolesne wydarzenia ponaglają nas, by żarliwą modlitwą i konkretną pomocą wspierać naszych braci żyjących w Iraku i w innych krajach Bliskiego Wschodu. Prośmy Boga, by nikt w świecie nie był wykluczany ze społeczności z motywów religijnych, kulturowych czy rasowych" - powiedział papież.

"Niech wszystkie narody szanując wolność każdego człowieka, kształtują wspólnotę ludzką jako wielką rodzinę braci i sióstr żyjących w sprawiedliwości, solidarności i pokoju" - dodał.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)