Grzegorz Płaczek, przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji, zwrócił się na początku września z apelem i pilną prośbą o przeprowadzenie weryfikacji i ustalenie przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów lub „podległe premierowi jednostki”, czy na etapie wprowadzania prawa dotyczącego tzw. jednorazówek mogło ono zostać dostosowane do oczekiwań konkretnego koncernu oraz czy doszło do nieetycznego lobbingu.
Jakie zarzuty stawia poseł
Grzegorz Płaczek przypomniał w piśmie, że od 1 lipca jednorazowe e-papierosy zostały objęte dodatkową 40-złotową stawką akcyzy (do końca sierpnia branża mogła wyprzedawać wcześniejsze zapasy). „Regulacja przygotowana przez Ministerstwo Finansów miała „uderzyć” w chińskie jednorazówki, jednak w toku prac legislacyjnych resort finansów przyjął interpretację, zgodnie z którą także klasyczne wkłady do popularnych wielorazówek są urządzeniami i, co za tym idzie, ich cena także wzrasta o około 50 zł (akcyza plus VAT) za sztukę” – czytamy.
Grzegorz Płaczek stwierdził, że gdy w Polsce trwały prace nad nowym prawem, Philip Morris International wprowadzał na czeskim rynku e-papierosy z nowymi wkładami działającymi na zasadzie indukcji.
„To rozwiązanie technologiczne jest przez resort finansów traktowane jako klasyczne wielorazowe e-papierosy. Oznacza to, że wkłady koncernu PMI na polskim rynku (koncern już wystąpił o wydanie wiążącej interpretacji akcyzowej) będą w Polsce tańsze od każdej konkurencji sześciokrotnie” – pisze poseł.
W dalszej części pisma padają argumenty personalne.
„Dyrektor Departamentu Podatku Akcyzowego Ministerstwa Finansów przez kilka lat prowadziła kancelarię doradztwa podatkowego, która pracowała m.in. dla koncernu PMI. Dzisiaj pani dyrektor odpowiada za regulację rynku, na którym działa jej były klient. Wiceminister Ministerstwa Finansów w przeszłości brał udział w pisaniu raportu (wspólnie z innym byłym urzędnikiem resortu pracującym dla PMI), który w zakresie rynku tytoniowego „promował narrację” korzystną dla koncernu PMI (chodzi m.in. o utrzymanie preferencji podatkowych dla IQOS’a). Rozszerzająca interpretacja przepisów (w celu objęcia nową 40-złotową stawką akcyzy wkłady konkurujących wobec koncernu PMI producentów) była „promowana” w toku prac legislacyjnych przez organizacje biznesowe, których członkiem jest PMI. To właśnie w efekcie „zgłaszanych uwag” w procesie legislacyjnym Ministerstwo Finansów zaczęło komunikować branży, że wkłady również będą droższe o około 50 zł” – czytamy w piśmie adresowanym do premiera.
Poseł stwierdza w nim, że Ministerstwo Finansów doprowadziło swoimi działaniami do tego, aby e-papierosy wykorzystujące klasyczne znane dotąd wkłady stały się dla konsumentów „horrendalnie drogie”.
Grzegorz Płaczek konkludował, że po zniknięciu wszystkich dotychczasowych producentów prawdziwych „jednorazówek” (jak i wielorazowych e-papierosów z klasycznymi wkładami), rynek zostanie przejęty przez koncern PMI, który, jak pisze poseł, „dotychczas w Polsce sukcesów na rynku e-papierosów nie odnosił i akurat w międzyczasie pracował nad rozwiązaniem, które zdaniem Ministerstwa Finansów należy traktować całkowicie odmiennie na gruncie podatkowym”.
Grzegorz Płaczek jest przewodniczącym klubu parlamentarnego Konfederacji, startował do Sejmu z okręgu w Katowicach. Ukończył Wydział Zarządzania Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej.
Ministerstwo Finansów: zarzuty personalne już wyjaśniano, będą nowe przepisy
W przesłanym stanowisku Ministerstwo Finansów przypomniało, że definicje nowych wyrobów akcyzowych (papierosów elektronicznych, podgrzewaczy i urządzeń wielofunkcyjnych) zostały wprowadzone ustawą z dnia 20 lutego 2025 r. o zmianie ustawy o podatku akcyzowym, ustawy o zdrowiu publicznym i niektórych innych ustaw. „Rozwiązania zaproponowane i przyjęte w ww. ustawie przedstawione zostały już na dwóch spotkaniach prekonsultacyjnych z wszystkimi podmiotami branży tytoniowej w lipcu 2024 r., a sam proces legislacyjny był przeprowadzony transparentnie zgodnie z funkcjonującymi w tym zakresie regulacjami. Zaznaczenia również wymaga, że (...) objęty został przez CBA tarczą antykorupcyjną” – wskazało ministerstwo dodając, że wszystkie wprowadzone definicje nowych wyrobów akcyzowych zostały skonstruowane tak, aby w jak najszerszym zakresie objąć nimi obecne na rynku substytuty wyrobów tytoniowych.
„Wbrew tezie zawartej w piśmie p. posła Płaczka wprowadzone przepisy oddziaływują jednakowo na wszystkie podmioty będące na rynku. Nie można mówić tutaj o uprzywilejowanej pozycji jakiegoś jednego podmiotu, bowiem przepisy obowiązują wobec wszystkich działających podmiotów w tej branży jednakowo. Z tych przyczyn przepisy nie mogły i nie zostały wprowadzone, jak sugeruje teza zawarta w piśmie "pod wyrób” lub „pod funkcjonujący podmiot na rynku”. Wskazany bowiem produkt VEEV InPrime w ogóle nie występował na rynku w czasie procedowania nowych przepisów jak i ich wejścia w życie” – stwierdza resort.
Ministerstwo dodało, że nie można wykluczyć pojawienia się na rynku nowych wyrobów, opartych o inne niż w trakcie wprowadzania przepisów rozwiązania konstrukcyjne i funkcjonalne.
„Resort finansów na bieżąco analizuje wszystkie informacje o ewentualnych nowych produktach na rynku e-papierosów, a w razie potrzeby podejmuje adekwatne działania” – zaznaczono.
Ministerstwo Finansów odniosło się również do zarzutów personalnych. „Pani Edyta Białas-Giejbatow posiada szesnastoletnie doświadczenie pracy w administracji państwowej. Jest cenionym ekspertem. (…) W trakcie kariery zawodowej jako doradca podatkowy, współpracowała z podmiotami, stowarzyszeniami i związkami m.in. z branży: alkoholowej, tytoniowej oraz paliwowej, doradzając w zakresie przepisów podatkowych. Nigdy nie występowała jako lobbysta w imieniu powyższych podmiotów. Natomiast w okresie bezpośrednio poprzedzającym objęcie stanowiska Dyrektora Departamentu Podatku Akcyzowego i Niektórych Danin Publicznych w MF (w okresie 2021 – 2023) pracowała wyłącznie w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym jako ekspert, biorąc udział w analizie sytuacji finansowo-prawnej podmiotów rynku finansowego” – podało ministerstwo (boldowane fragmenty w cytacie jak w oryginale – red.).
W swoim stanowisku resort informował, że teza zawarta w piśmie Grzegorza Płaczka dotycząca ewentualnego konfliktu interesów była już przedmiotem wyjaśnień resortu finansów.
„W tym zakresie należy zatem powtórzyć wskazane okoliczności w dwóch odpowiedziach na interpelacje poselskie nr 5941 z 5 listopada 2024 r. oraz nr 7255 z 9 stycznia 2025 r.” – wskazało ministerstwo.
Resort poruszył również kwestię zarzutów wobec wiceministra. „Pan wiceminister Jarosław Neneman był współautorem opracowania (raportu), które oceniało pierwszy rok funkcjonowania akcyzowej mapy drogowej. Główny zakres prac (...) obejmował część makroekonomiczną oraz część analityczną. Tezy zawarte w raporcie dotyczyły utrzymania mapy drogowej. Nie odnosiły się do propozycji opodatkowania akcyzą urządzeń do waporyzacji. Raport w swej treści bronił mapy drogowej i wskazywał na jej zasadność. Zestawiając powyższe informacje z działaniami podjętymi przez resort finansów, ukierunkowanymi de facto na zmianę akcyzowej mapy drogowej (ustawą z dnia 18 października 2024 r. zmieniającą ustawę o podatku akcyzowym) wyraźnie widać, iż rzeczony raport, którego współautorem był Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, w żaden sposób nie stanowił konfliktu interesów” – czytamy w stanowisku MF, które podkreśla, że podwyżka stawek podatku akcyzowego, o której mowa, nie realizuje założeń przedstawionych w raporcie, jest wręcz przeciwnie.
„Podkreślenia wymaga, że prowadzone wcześniej w przedmiotowym zakresie prace analityczne oraz naukowe nie mają związku z zadaniami wykonywanymi obecnie w resorcie finansów przez Podsekretarza Stanu i nie istnieje w tym obszarze konflikt interesów. Kwestia działalności eksperckiej Pana Jarosława Nenemana również została wyjaśniona w odpowiedzi na interpelację poselską nr 5941 z dnia 5 listopada 2024 r.” – argumentuje ministerstwo.
„Wprowadzona we współudziale Pana Ministra Jarosława Nenemana oraz Pani Dyrektor Edyty Białas-Giejbatow zarówno podwyżka stawek akcyzy na wyroby nowatorskie ustawą z dnia 18 października 2024 r., jak i rozwiązania legislacyjne opodatkowujące akcyzą nowe wyroby akcyzowe wynikające z ustawy z dnia 20 lutego 2025 r. w znacznej części dotyczyły wyrobów wprowadzanych na rynek właśnie przez firmę Philip Morris. Zatem nie znajdują uzasadnienia zarzuty zawarte w insynuacji o rzekomym promowaniu polityki produktowej i interesów ww. podmiotu” – podsumowuje resort.
Do stanowiska dołączono również informację:
„Ministerstwo Finansów złożyło wniosek o wpis do ZPPR i mamy gotowe propozycje zmiany do ustawy. Pamiętajmy o tym, że nad projektem ustawy akcyzowej Ministerstwo Finansów pracowało w 2024 r., która weszła w życie w kwietniu 2025 r., a obowiązywać zaczęła w lipcu 2025 r. Nowy produkt, który próbuje obejść przepisy pojawił się na rynku kilka dni temu. Dlatego natychmiast zmieniamy tak zapisy ustawy, aby opodatkowaniem zostały objęte również nowowprowadzone wyroby”.
W ślad za tym stanowiskiem na stronie Ministerstwa Finansów pojawił się stosowny komunikat.
Philip Morris Polska: posła wprowadzono w błąd
Philip Morris Polska w przesłanym stanowisku zaprzeczył, jakoby przyjęte regulacje faworyzowały produkty firmy.
„Od około 70 proc. e-papierosów sprzedawanych w Polsce akcyza będzie naliczana w analogiczny sposób, jak w przypadku produktów PMI. Zarówno wysokość akcyzy za urządzenia do waporyzacji, jak i płyny do e-papierosów, które spółka Philip Morris Polska-Distribution (PMPLD) wprowadza do obrotu w Polsce, wynikają z obowiązujących przepisów polskiego prawa. Podobnie jak każdy inny uczestnik rynku nikotynowego, spółka PMPLD uiszcza podatek akcyzowy w wysokości 40 zł od każdego urządzenia do waporyzacji, czyli od e-papierosa i systemu podgrzewającego tytoń. Zgodnie z obowiązującą mapą akcyzową Ministerstwa Finansów, spółka PMPLD płaci obecnie 0,96 zł akcyzy za każdy mililitr płynu do e-papierosów” – informowała firma.
Jednocześnie zaznaczyła, że w toku prac parlamentarnych spółka PMPLD – na piśmie i werbalnie – wyraziła swój sprzeciwwobec planowanej opłaty w wysokości 40 zł za urządzenie do waporyzacji oraz za pody/kartridże z płynem, co ma potwierdzać stenogram z posiedzenia Sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz złożone do tej Komisji pismo.
„Identyczne stanowiska zgłosiła cała branża tytoniowa w Polsce, zrzeszona w Krajowym Stowarzyszeniu Przemysłu Tytoniowego (KSPT). Należy podkreślić, że cały proces legislacyjny związany z nowelizacją ustawy akcyzowej na wyroby nikotynowe był objęty nadzorem Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA)” – podkreśla Philip Morris Polska.
„W obliczu powyższych faktów trudno jest nam znaleźć powód do stawiania tak bezpodstawnych zarzutów przez jednego z posłów Konfederacji inny niż ten, że został on po prostu wprowadzony w błąd. Pragniemy nadmienić, że nie otrzymaliśmy żadnej prośby o komentarz w tej sprawie od Autora tego wpisu” – komentuje firma stwierdzając, że cała historia jest elementem agresywnej kampanii komunikacyjnej konkurentów.
Skąd luka w akcyzie
Na początku października o kwestii regulacji i o luce „korzystnej dla koncernu Philip Morris (PMI)” napisała Wirtualna Polska. Jak czytamy w tekście, wewnętrzne pismo ministerstwa z początku sierpnia, które otwierało drogę do lepszej pozycji na rynku e-papierosów stało w sprzeczności z komunikatem o nowelizacji przepisów. „Jeszcze miesiąc temu resort finansów stał na stanowisku, że wyrób PMI – w przeciwieństwie do podobnych produktów konkurencji – nie podlega nowej, drakońskiej stawce akcyzy. A gdy sprawa trafiła do mediów, resort nagle zmienił front i zapowiedział uszczelnienie ustawy” – odnotowano. Chodzi o pismo „Definicje nowych wyrobów akcyzowych – zmiany przepisów stosowanych od lipca i sierpnia 2025 roku.”
„Produktu składającego się ze zbiorniczka z płynem do e-papierosów oraz metalowej blaszki (płytki ferromagnetycznej) nie można uznać za jednorazowy e-papieros. Produkt ten nie zawiera systemu grzewczego (…). Z punktu widzenia przepisów akcyzowych w przypadku produktu składającego się ze zbiorniczka z płynem do e-papierosów oraz metalowej blaszki (płytki ferromagnetycznej) przedmiotem opodatkowania jest jedynie płyn do papierosów elektronicznych” – cytuje dokument Wirtualna Polska. Takie podejście jest korzystne dla produktu PMI. Interpretacja ta trafiła do Krajowej Informacji Skarbowej, wykładnia była potrzebna do przygotowania Wiążącej Informacji Akcyzowej.
JPO, PAO