Przyznanie dodatku do emerytury dla członków Ochotniczych Straży Pożarnych, którzy służyli w OSP przez co najmniej 20 lat zakłada projekt ustawy autorstwa posłów PSL, złożony w Sejmie

Według projektu ustawy, dodatek do emerytury przyznawany byłby osobom, które przez co najmniej 20 lat były czynnymi członkami OSP. "Proponujemy przyznanie dodatku w wysokości 20 zł za każdy rok czynnej służby. Przez czynne członkostwo należy rozumieć okres, w którym strażak był ubezpieczony, brał bezpośredni udział w działaniach ratowniczych, posiadał aktualne badania lekarskie dopuszczające do udziału w działaniach ratowniczych oraz posiadał szkolenie pożarnicze uprawniające do udziału w działaniach ratowniczych" - czytamy w uzasadnieniu.

Aby otrzymać dodatek do emerytury, funkcjonariusz OSP musiałby wystąpić do wójta gminy (burmistrza, prezydenta miasta - właściwego dla siedziby jednostki ochotniczej straży pożarnej) o wydanie zaświadczenie ws. spełnienia wymogów do przyznania świadczenia.

Posłowie PSL zwrócili uwagę w projekcie, że OSP na stałe wpisała się w system ochrony przeciwpożarowej w Polsce. Przypomnieli, że OSP m.in. zapobiega pożarom, bierze udział w akcjach ratowniczych związanych z zagrożeniami ekologicznymi i klęskami żywiołowymi.

"Doceniając doniosłą rolę i odpowiedzialne zadania, które wykonują strażacy OSP, projektodawcy postulują wprowadzić wymierne, dodatkowe wynagrodzenie dla członków ochotniczych straży pożarnych" - podkreślono w projekcie.

Posłowie PSL zaznaczyli, że OSP spełnia także istotną rolę w rozwoju kultury na terenach wiejskiej. "Ich działania służą upowszechnianiu kultury fizycznej i sportu oraz prowadzenia działalności oświatowej. Nadrzędnym celem OSP było i jest niesienie pomoc ludziom" - czytamy w projekcie.

W propozycji PSL wskazano, że system funkcjonowania OSP jest niezwykle rozbudowany - w 16 tysiącach istniejących w Polsce Ochotniczych Straży Pożarnych zrzeszonych jest ponad 690 tysięcy Polaków. Według wyliczeń wnioskodawców projektu, skutki finansowe proponowanych zmian nie powinny być wyższe niż 150 mln zł. (PAP)