KE chce rozpocząć pod koniec roku tzw. Inicjatywę dla Startupów, aby poprawić sytuację młodych firm w UE m.in. przez zwiększenie możliwości inwestycyjnych i korzystne stawki VAT. UE chce powstrzymać startupy przed przenoszeniem działalności np. do USA.

Obecnie część unijnych młodych firm (tzw. startupów) po rozkręceniu działalności przenosi ją za granicę, gdzie – jak mówią przedsiębiorcy - warunki są znacznie lepsze.

„Na całym świecie trwa wyścig o technologiczne innowacje i talenty. Coraz więcej krajów oferuje preferencyjne warunki, zachęcające startupy do prowadzenia działalności na ich terytorium” – mówi PAP Agata Kowalczyk ze Startup Poland, który zrzesza innowacyjne firmy z Polski.

I tak europejskie startupy chętnie korzystają z możliwości rozwoju, jakie oferują im np. Stany Zjednoczone czy Izrael.

„Na pewno USA dają dużo łatwiejszy dostęp do finansowania - skłonność tamtejszych inwestorów do ryzyka jest zdecydowanie większa niż w Europie, głównie z uwagi na dużą liczbę inwestorów instytucjonalnych. Dodatkowo USA są największym i najbardziej atrakcyjnym rynkiem dla nowoczesnych usług i produktów. W efekcie większość startupów z chęcią trafiłaby za ocean” – ocenia Tomasz Kowalczyk z warszawskiego funduszu HardGamma Ventures, który m.in. wspiera polskie startupy.

W tej grupie są także firmy z Polski. „Polskie startupy coraz częściej korzystają z możliwości i ułatwień w zakładaniu i prowadzeniu biznesu, jakie oferuje innowacyjnym młodym przedsiębiorcom m.in. ekosystem w amerykańskiej Dolinie Krzemowej” – przyznaje Agata Kowalczyk ze Startup Poland.

Zdaniem właścicieli młodych firm Unia Europejska hamuje rozwój ich sektora. „Na rodzimym rynku startupy napotykają konkretne bariery, przede wszystkim skomplikowane zasady i wysokie koszty zatrudniania pracowników oraz koszty przestrzegania przepisów prawa podatkowego. Coraz bardziej dotkliwy staje się również dla nich brak wyspecjalizowanych kadr na rynku europejskim, którego uzupełnienie ekspertami spoza UE utrudniają czasochłonne i kosztowne procedury zatrudnienia” – mówi PAP Kowalczyk.

Unia chce to zmienić. Jeszcze w marcu Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje społeczne w sprawie sytuacji startupów na rynku Wspólnoty. „Zależało nam na tym, żeby uzyskać opinie bezpośrednio od przedsiębiorców i organizacji zrzeszających startupy, o tym, co należy zrobić, żeby poprawić możliwości rozwoju małych firm w Europie” – mówi PAP Lucia Caudet, rzeczniczka KE ds. rynku wewnętrznego i przedsiębiorczości.

Wyniki konsultacji mają posłużyć Komisji w realizacji nowego projektu, tzw. Inicjatywy dla Startupów, której rozpoczęcie zaplanowano na koniec br.

„Młodzi przedsiębiorcy mówią, że w Europie wciąż stygmatyzowane jest podejmowanie ryzyka i widmo potencjalnej porażki. Ciężko zdobyć dofinansowanie i umowy przetargowe, a te przecież nierzadko świadczą o +być albo nie być+ startupów; trudno też o wyspecjalizowaną kadrę. Wielu uważa, że łatwiej przenieść się np. do USA. Dla nas to sygnał, że jednolity rynek UE nie zapewnia startupom możliwości rozwoju. Dlatego postanowiliśmy, że jeszcze przed końcem roku uruchomimy inicjatywę, która pomoże stworzyć korzystny europejski ekosystem startupowy” – mówiła podczas konferencji startupów w amerykańskiej Dolinie Krzemowej komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich firm Jolanta Bieńkowska.

Inicjatywa dla Startupów ma poprawić sytuację młodych firm w UE m.in. poprzez ułatwienie dostępu do dofinansowania, uproszczenie procedur podatkowych i wprowadzenie korzystnych stawek VAT oraz lepsze zabezpieczenia dla własności intelektualnej. UE chce ponadto stworzyć model tzw. seryjnego przedsiębiorcy, który w przypadku porażki nie będzie bał się ponownie podjąć ryzyka inwestycyjnego, a w przypadku sukcesu – nie przestanie reinwestować.

Jak mówi komisarz Bieńkowska, „UE powinna budować mosty, a nie mury”, ułatwiać rozwój startupów w całej UE, ale też nie rezygnować ze współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i innymi partnerami na rzecz wspierania innowacji.

„Polskich i europejskich startupów nie należy zatrzymywać - niech podbijają amerykański rynek, a zaraz za nim azjatycki i afrykański. Ważne jest, żeby była to ekspansja sprzedażowa, a nie drenaż talentów. Główną siłą Europy, w szczególności nowej Unii, są utalentowani młodzi ludzie. Oznacza to, że UE i państwa członkowskie muszą stworzyć przyjazne warunki dla rozwoju młodych firm technologicznych, wzmacniać lokalnych inwestorów i zachęcać do inwestowania oszczędności w wysokie technologie” – mówi PAP Tomasz Kowalczyk z HardGamma Ventures.

Komisja Europejska już wcześniej prowadziła działania wspierające unijne innowacje, m.in. powołała EIT Digital, czyli unijną platformę wspierającą technologie cyfrowe i łączącą przedsiębiorców, europejskie startupy i uczelnie wyższe, oraz zapoczątkowała inicjatywę Startup Europe, zrzeszającą młode firmy.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)