Grupa Specjalna Płetwonurków RP rozpoczęła w poniedziałek w Krakowie poszukiwania w Wiśle szczątków zamordowanej 18 lat temu Katarzyny Z. Prowadzący śledztwo liczą, że mimo upływu czasu uda się znaleźć kości, fragmenty ubrania lub może przedmioty należące do kobiety.

Nurkowie wyposażeni w specjalistyczny sprzęt (m.in. sonary) będą sprawdzać dno Wisły, fragmenty sieci i przedmioty, które osiadły w rzece.

"Poszukujemy szczątków ofiary i fragmentów jej ubrania. Na tej podstawie można wnioskować, jak działał sprawca i jakich obrażeń doznała zamordowana. Wiemy, że ofiara została pozbawiona części skóry, a jej ciało rozkawałkowane i wrzucone do Wisły" - mówił dziennikarzom prok. Tomasz Dudek z Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

"Szczątki ofiary mogły zostać uwięzione w przedmiotach leżących na dnie, sieciach, konarach, w samym dnie rzeki. Na istnienie takiej możliwości wskazali biegli i funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji. Ponieważ sprzęt, którym dysponują obecnie nurkowie pozwala na dużo bardziej precyzyjne poszukiwania chcieliśmy z tego skorzystać, by wyczerpać wszelkie możliwości poszukiwania dowodów" – dodał.

W poniedziałek grupa poszukiwacza użyje sonaru holowanego. Niektóre miejsca będą badane sonarem opuszczanym. Uzyskany obraz będzie przekazywany na ustawione na brzegu telebimy i analizowany. Jeśli nad dnie będą interesujące przedmioty - wydobędą je płetwonurkowie. W trakcie prac będą korzystać z dwóch większych jednostek pływających i jednej mniejszej. Poszukiwania będą prowadzone także nocą.

"Musimy na początek zapoznać się z korytem rzeki na obszarze planowanym do zbadania. Sonar holowany zeskanuje dno, na monitorach przeanalizujemy ten obraz i podejmiemy decyzję, jak dalej będziemy prowadzić poszukiwania, w jakich miejscach i jakie mogą wystąpić zagrożenia" – mówił Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, biegły w zakresie poszukiwania zwłok ludzkich w środowisku wodnym.

Grupa Specjalna Płetwonurków RP ma doświadczenie w poszukiwaniu i lokalizacji zwłok w różnych akwenach. Zespół ten brał udział w poszukiwaniach zwłok Ewy Tylman, odnalazł też w zalewie wodnym w Zabierzowie ciało pracownika krakowskiego lotniska.

23-letnia studentka religioznawstwa UJ zaginęła w listopadzie 1998 r. W styczniu 1999 r. z Wisły wyłowiono fragmenty skóry i ciała kobiety. Zwłoki zostały pozbawione skóry, jej fragmenty były fachowo odcięte i wypreparowane. Dzięki badaniom genetycznym ustalono, iż ofiarą zbrodni jest Katarzyna Z.

Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w 2000 r. z powodu niewykrycia sprawcy. Policjanci z Archiwum X cały czas pracowali nad tą sprawą i postępowanie wznowiono na początku 2012 r.

Aby wyjaśnić, jak zginęła kobieta śledczy m.in. przeprowadzili eksperyment procesowy z udziałem jasnowidza – Krzysztofa Jackowskiego, nawiązali współpracę z portugalskim specjalistą medycyny sądowej, biegłym ONZ w zakresie śladów torturowania na ciele ludzkim i przesłuchali w Austrii w charakterze świadka przedstawiciela FBI na Europę, który stworzył profil psychologiczny sprawcy, przebadano też fragmenty roślin znalezione na szczątkach.

Poszukiwania mają potrwać do piątku na odcinku Wisły od Dąbia do Wawelu. (PAP)