Niezapowiedzianą rewizję w biurze organizacji ochrony środowiska Energiaklub przeprowadzili pracownicy węgierskiego Narodowego Urzędu Podatków i Ceł (NAV) – poinformowała organizacja na swojej stronie internetowej.

„Padliśmy ofiarą nowego +środka przymusu+: rano nieoczekiwanie i bez wcześniejszej zapowiedzi Dyrekcja ds. Karnych NAV przeprowadziła w biurze Energiaklubu rewizję. Przedmiot i cel tego działania nie jest nam znany” – napisała w czwartek organizacja.

Energiaklub pisze, że wie tylko tyle, iż trwa śledztwo przeciw nieznanemu sprawcy i „w celu skuteczności postępowania oraz ustalenia faktów” za konieczne uznano sprawdzenie jednego z projektów organizacji, który był realizowany przy wsparciu z Norwegii, Islandii i Liechtensteinu i który zakończono w 2016 r. Projekt dotyczył przygotowań do zmian klimatycznych na szczeblu lokalnym.

Jak podkreśliła organizacja, kontrolerzy NAV zabrali ze sobą umowy dotyczące projektu oraz ponad 300 rachunków, a także prowadzoną w związku z nim korespondencję.

Energiaklub jest jedną z najważniejszych organizacji węgierskich zajmujących się energetyką i zmianami klimatycznymi. Jest też jednym z najgłośniejszych krytyków rozbudowy elektrowni atomowej w Paksu.

Była to jedna z kilkudziesięciu organizacji pozarządowych, wobec których w 2014 r. Rządowe Biuro Kontroli (Kehi) prowadziło przez dłuższy czas działania sprawdzające, nie znajdując jednak żadnych nieprawidłowości. Projekt, którym zainteresowali się teraz inspektorzy podatkowi, był finansowany m.in. przez norweski fundusz EEA Grants, którego projekty były też kontrolowane w 2014 r., co spowodowało spór dyplomatyczny między Węgrami i Norwegią.

Przeciwko rewizji w biurze Energiaklubu zaprotestowały w piątek partie opozycyjne. Węgierska Partia Socjalistyczna napisała w oświadczeniu, że „przeprowadzane z zaskoczenia rewizje przeciw organizacjom pozarządowym są nie do przyjęcia w demokracji”, a partia Razem zaapelowała do premiera Viktora Orbana, by zaprzestano prześladowania Energiaklubu i innych organizacji pozarządowych.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)