Prace trwają, termin wprowadzenia przez Polskę rejestru danych pasażerów zostanie dochowany - poinformowała w środę PAP rzeczniczka komendanta głównego SG ppor. Agnieszka Golias.

W środę Komisja Europejska poinformowała, że jedenaście krajów UE, w tym Polska, nie opracowało jeszcze planów, które pozwolą na wprowadzenie do maja 2018 r. unijnego rejestru danych pasażerów (PNR), który ma on ułatwić walkę z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością.

"Do wiosny 2018 roku system PNR musi być zdolny do działania. To oznacza, że do tego czasu musimy zbudować infrastrukturę, dzięki której PNR będzie skuteczny. Niektóre kraje, nie jest ich niestety wiele, mają już tę infrastrukturę, znacząca liczba krajów ma plany jej stworzenia, ale 11 państw według naszych informacji jeszcze nie ma takich planów, potrzebnych, by móc wdrożyć PNR do wiosny 2018 roku" - powiedział w środę w Brukseli komisarz odpowiedzialny za bezpieczeństwo Julian King.

Pytana o to rzeczniczka SG podkreśliła, że w prace w Polsce trwają. "Termin wyznaczony przez KE zostanie dochowany" - dodała.

Dyrektywa o PNR (ang. passenger name records) zakłada, że każde państwo musi utworzyć jednostkę ds. informacji o pasażerach (PIUs), która będzie gromadzić dane PNR przekazywane przez przewoźników lotniczych.

Według Kinga Komisja gotowa jest udzielić państwom członkowskim pomocy eksperckiej i finansowej, aby przyspieszyć tworzenie jednostek ds. informacji o pasażerach i wszelkie działania służące wdrożeniu PNR w uzgodnionym terminie. Na to wsparcie KE przeznaczy 70 mln euro. W listopadzie ma zaś przedstawić plan wprowadzania PNR, zawierający cele, które będą musiały zrealizować państwa członkowskie.

W opinii Kinga na razie nie ma zagrożenia, że jakiś kraj nie dotrzyma terminu wdrożenia przepisów o PNR.

Według KE, oprócz Polski, planów wprowadzania PNR nie mają też Grecja, Austria, Niemcy, Cypr, Malta, Węgry, Słowacja, Czechy, Luksemburg i Irlandia.

Przyjęte ostatecznie w kwietniu przepisy o PNR nakładają na przewoźników lotniczych obowiązek przekazywania władzom państw Unii rutynowo zbieranych danych dotyczących pasażerów wjeżdżających na terytorium UE lub je opuszczających. Przekazywane mają być dane pobierane od pasażerów w trakcie rezerwacji lotów i odprawy, takie jak cel i trasa podróży, numer biletu, dane kontaktowe oraz informacje o bagażu i sposobie dokonania opłaty.

Informacje te będą mogły być wykorzystywane przez służby państw UE wyłącznie w celu zapobiegania, wykrywania, dochodzenia i postępowania w sprawach dotyczących terroryzmu i ciężkich przestępstw, takich jak przemyt ludzi, udział w organizacji przestępczej, cyberprzestępczość, pornografia dziecięca, przemyt broni, amunicji i materiałów wybuchowych. (PAP)