Policjanci zatrzymali w środę głównego sprawcę znieważenia na tle narodowościowym trzech tureckich studentów w Toruniu. 20-letni mężczyzna odezwał się do obcokrajowców w sposób wulgarny, a następnie jednego z nich uderzył w twarz.

Do zajścia doszło o godzinie 3.30 w nocy z piątku na sobotę w jednym z toruńskich sklepów nocnych.

"Funkcjonariusze wytypowanego przez siebie 20-latka zatrzymali w środę w jego mieszkaniu w dzielnicy Podgórz. Mężczyzna w przeszłości nie był karany, nie był znany policjantom" - poinformowała rzeczniczka toruńskiej policji podinsp. Wioletta Dąbrowska. Dodała, że za znieważenie na tle narodowościowym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Wcześniej policja ustaliła i przesłuchała 15-latka, który był w grupie osób atakujących tureckich studentów. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny i ds. nieletnich. Funkcjonariusze ustalają pozostałych uczestników zajścia.

Tureccy studenci kształcą się na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu w ramach programu Erasmus. W związku z atakiem na nich, władze UMK w poniedziałek wydały komunikat, w którym wyraziły oburzenie oraz zapowiedziały współdziałanie z władzami miasta, strażą miejską i policją w celu wyjaśnienia zajścia, ustalenia winnych ataku i zapewnienia bezpieczeństwa studentom.

W Toruniu już wcześniej doszło do ataku na tureckich studentów przebywających na UMK w ramach programu Erasmus. 17 czerwca około godz. 4.00 na ulicy siedmiu tureckich zostało zaatakowanych przez grupę mężczyzn. Wskutek pobicia 22-letni student doznał wstrząśnienia mózgu; po kilku dniach opuścił szpital. W tej sprawie prokuratura trzem mężczyznom przedstawiła zarzuty udziału w pobiciu na tle narodowościowym. Niedawno prokuratura wystąpiła do Turcji o pomoc prawną w zakresie przesłuchania dwóch studentów, którzy krótko po zdarzeniu opuścili Polską. (PAP)