Policja w Nowym Jorku aresztowała 36-letniego mężczyznę podejrzanego o zastrzelenie w sobotę imama i jego pomocnika - poinformował w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

Mężczyzna nie jest jednak przetrzymywany pod zarzutem podwójnego zabójstwa, a potrącenia rowerzysty i ucieczki z miejsca wypadku.

Kamery monitoringu zarejestrowały jak 36-latek odjeżdża w sobotę Chevroletem z miejsca, gdzie doszło do zabójstwa. Szef detektywów nowojorskiej policji Robert Boyce poinformował, że 10 minut później mężczyzna potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. Aresztowano go w sobotę wieczorem czasu lokalnego.

"Zgromadzone do tej pory dowody wskazują, że to ten mężczyzna dopuścił się zabójstwa" - oświadczył Boyce.

Tożsamości aresztowanego nie podano. Wiadomo jedynie, że chodzi o Amerykanina hiszpańskiego pochodzenia.

Nie są jeszcze znane motywy jego działania.

55-letni imam Maulama Akondżee i jego 64-letni pomocnik Tharam Uddin zostali zabici w sobotę ok. godz. 14 czasu lokalnego, gdy wyszli z meczetu Al-Furqan w rejonie Ozone Park, w Queens. Zabito ich na ulicy z bliskiej odległości strzałami w głowę. (PAP)