Atak w Nicei był zaplanowany z góry i przygotowany; napastnik wyszukiwał w internecie informacji dotyczących Państwa Islamskiego (IS) i niedawnego ataku terrorystycznego w amerykańskim Orlando - poinformował w poniedziałek prokurator Paryża Francois Molins.

Jak sprecyzował Molins, odpowiedzialny za toczące się śledztwo, napastnik z Nicei wykazywał ostatnio "pewne zainteresowanie radykalnymi ruchami dżihadystycznymi".

Według cytowanego przez agencję Associated Press prokuratora 31-letni Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej Bouhlel, który w przeszłości nie był religijny, przeszedł szybką radykalizację. Molins poinformował, że z danych komputera i telefonu Tunezyjczyka wynika, iż przeglądał on w internecie informacje związane z IS, innymi grupami dżihadystycznymi, a także zdjęcia pełne przemocy.

Na kilka godzin przed atakiem Bouhlel zrobił sobie cztery zdjęcia, tzw. "selfie" na Promenadzie Anglików - podał prokurator. Na zdjęciach w telefonie komórkowym Bouhlela, wykonanych 14 lipca, widać jak stoi przy plaży, przed ciężarówką, na promenadzie i chodniku.

Molins powiadomił ponadto, że 13 osób, które zginęły w ataku w Nicei, wciąż nie zostały zidentyfikowane.

W czwartkowym zamachu zginęły 84 osoby. Samochód ciężarowy kierowany przez Bouhlela przejechał dwa kilometry przez tłum zgromadzony na promenadzie z okazji Dnia Bastylii. Mężczyzna został zastrzelony przez policję.

Do ataku przyznała się dżihadystyczna organizacja zbrojna Państwo Islamskie. (PAP)