Posłowie Nowoczesnej zablokowali na kilka minut mównicę sejmową. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko trybowi pracy nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przy świecącej pustkami sali plenarnej, prowadzący obrady Ryszard Terlecki nie zgodził się na głosowanie nad wnioskami formalnymi opozycyjnych parlamentarzystów. Ci chcieli, aby umożliwiono im zadawanie pytań wnioskodawcom. Terlecki powołał się przy tym na paragraf 48. regulaminu Sejmu.