Brytyjski minister ds. pracy i emerytur Stephen Crabb zapowiedział, że zgłosi swoją kandydaturę na lidera rządzącej Partii Konserwatywnej, a tym samym na stanowisko szefa brytyjskiego rządu - poinformował we wtorek portal Politico.

Portal podał, że brytyjski poseł poinformował o swoim zamiarze w e-mailu skierowanym do pozostałych parlamentarzystów Partii Konserwatywnej.

To pierwsza taka oficjalna deklaracja, odkąd obecny szef brytyjskiego rządu David Cameron zapowiedział swoją dymisję po ogłoszeniu wyników referendum ws. Brexitu - zauważa Reuters.

Obecnie za faworyta wyścigu o przywództwo torysów i fotel premiera uchodzą według bukmacherów: zdeklarowany zwolennik Brexitu i były konserwatywny burmistrz Londynu Boris Johnson oraz szefowa MSW Theresa May. Inni możliwi kandydaci to minister zdrowia Jeremy Hunt i były minister obrony Liam Fox; zaliczany do tego grona minister finansów George Osbourne zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o szefowanie partii.

43-letni Crabb zasiada w brytyjskim parlamencie z okręgu wyborczego w Walii od 2005 roku. W 2014 roku został członkiem rządu jako sekretarz stanu ds. Walii, a w tym roku objął obecne stanowisko. Jak zauważa Reuters, pochodzenie społeczne Crabba, który kształcił się w szkole publicznej i przez pewien czas pracował jako budowlaniec, odróżnia go od Camerona i Johnsona, którzy uczęszczali do elitarnej szkoły Eton.

Komitet Partii Konserwatywnej odpowiedzialny za wyłonienie nowego lidera zarekomendował w poniedziałek, by proces wyboru nowego przywódcy ugrupowania rozpoczął się w przyszłym tygodniu i zakończył do 2 września.

Zgłaszanie kandydatur na następcę Camerona rozpocznie się w środę i potrwa do południa (godz. 11 czasu polskiego) w czwartek. Kandydatury musi zatwierdzić partyjny komitet w pełnym składzie.

Po referendum ws. Brexitu, w którym blisko 51 proc. Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem kraju z UE, Cameron zapowiedział swoją dymisję, by nowy premier mógł formalnie rozpocząć i później nadzorować procedurę wystąpienia Wielkiej Brytanii. Cameron apelował do rodaków o głosowanie za pozostaniem w UE.(PAP)

akl/ kar/