Wcześniej podawano, że zamach był przeprowadzony przez dwie osoby, jednak później Al-Manar poinformował, że uczestniczyło w nim więcej niż dwóch zamachowców samobójców.
Wśród rannych jest dwóch żołnierzy - podało natomiast radio Głosu Libanu. Przedstawiciel władz Kaa powiedział rozgłośni, że wszystkie ofiary śmiertelne to cywile. Do zamachu doszło o godzinie 4 rano czasu lokalnego (o 3 czasu polskiego).
Agencja Reutera przypomina, że działająca w Libanie radykalna organizacja szyicka Hezbollah jest zaangażowana w konflikt w Syrii. Tamtejszy rząd określa to ugrupowanie jako swego głównego sojusznika w walce z rebelią, która usiłuje obalić prezydenta Baszara el-Asada. Według szacunków ekspertów Hezbollah mógł stracić w Syrii ponad tysiąc bojowników, od kiedy oficjalnie zaangażował się w Syrii w 2013 roku.
W związku z tym w Libanie często dochodzi do zamachów odwetowych ze strony rebeliantów i dżihadystów walczących w Syrii przeciwko władzom w Damaszku - dodaje Reuters.