Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zaapelował w czwartek w Parlamencie Europejskim w Brukseli, by UE pomogła zakończyć izraelską okupację terytoriów palestyńskich.

W przemówieniu na forum PE Abbas oskarżał Izrael o nierespektowanie zobowiązań międzynarodowych, kontynuowanie kolonizacji terytoriów palestyńskich, przemoc, nienawiść i rasizm wobec Palestyńczyków.

"Doświadczyliśmy masakr i okupacji, która nie ma precedensu na świecie w XX i XXI wieku. Wszystko to dzieje się na oczach społeczności międzynarodowej i instytucji międzynarodowych (...) Czarny okres historii wciąż trwa" - powiedział Abbas. "Dziś Izrael jest państwem przemocy. Każdego dnia jesteśmy świadkami skrajnych aktów przemocy, za które odpowiedzialny jest Izrael (...) Każdego dnia dochodzi do morderstw i samosądów - mówił. - Izrael zmienił nasz kraj w więzienie pod gołym niebem".

Zdaniem Abbasa bliskowschodnie negocjacje pokojowe, zmierzające do utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego obok państwa izraelskiego, nie przynoszą postępu.

"Czy już nie czas, by zakończyć izraelską okupację Palestyny? Dlaczego prawo międzynarodowe nie jest stosowane w przypadku Izraela? - pytał Abbas. - Wydaje się, że Izrael może nas bezkarnie atakować (...) Jak długo Izrael będzie korzystać z tej bezkarności i odrzucać pokój". "Pomóżcie nam zakończyć tę najdłuższą okupację w dziejach" - zaapelował. Podkreślił, że sprawa palestyńska wykorzystywana jest jako pretekst przez ekstremistów i terrorystów.

Na słowa Abbasa zareagował prezydent Izraela Reuwen Riwlin, który w tym samym czasie składa wizytę w instytucjach UE. Zaapelował on do władz Autonomii Palestyńskiej o zaangażowanie w bezpośrednie rozmowy.

"Konflikt izraelsko-palestyński to wielka tragedia. Spoczywa na nas odpowiedzialność, by budować mosty zaufania między dwoma narodami" - powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem i szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini.

"Bezpośrednie rozmowy to jedyna droga budowy zaufania i tworzenia warunków dla pokojowego rozwiązania między Palestyńczykami a Izraelczykami - oświadczył. - Osobiście uważam, że dziwne jest to, iż prezydent Mahmud Abbas wciąż odmawia spotkania z przywódcami izraelskimi, ale ciągle zwraca się o wsparcie do wspólnoty międzynarodowej".

"Możemy rozmawiać i znaleźć sposób na budowanie zaufania" - dodał.

Według Riwlina to prezydent Autonomii Palestyńskiej odrzucił propozycję unijnych instytucji, które gotowe były zorganizować bezpośrednie spotkanie obu prezydentów w Brukseli.

Riwlin zaapelował do UE, by wzięła pod uwagę troski Izraelczyków, którzy żyją w warunkach stałego zagrożenia terrorystycznego. "Uszanujcie to, że mamy nie tylko prawo, ale obowiązek chronić naszych obywateli" - dodał.

Wznowiony w lipcu 2013 r. izraelsko-palestyński proces pokojowy, w którym mediatorem był sekretarz stanu USA John Kerry, załamał się w kwietniu 2014 r., nie doprowadzając do porozumienia. Główną przeszkodę w rozmowach stanowi osadnictwo izraelskie na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Jerozolimie Wschodniej, w której Palestyńczycy chcą mieć stolicę swego przyszłego państwa. Większość krajów uważa to budownictwo za nielegalne.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)