Socjaldemokratyczny premier Szwecji Stefan Loefven powołał w środę trzech nowych ministrów, a dwóm szefom resortów przydzielił dodatkowe zadania. To pierwsza rekonstrukcja gabinetu od powołania rządu w 2014 roku.

Według ekspertów przyczyną tych zmian są problemy polityczne koalicjanta socjaldemokratów, Partii Ochrony Środowiska - Zielonych, oraz wyzwania związane z przyszłością UE oraz integracją uchodźców.

Wicepremierem rządu została minister ds. współpracy na rzecz rozwoju międzynarodowego Isabella Loevin, która od maja współprzewodniczy Zielonym. Wśród jej kompetencji znajdą się także kwestie klimatyczne.

Za budownictwo mieszkaniowe oraz technologie IT odpowiadać będzie polityk Zielonych i dotychczasowy eurodeputowany tej partii Peter Eriksson. Resortem środowiska pokieruje była członkini władz Malmoe, Karolina Skog, również z partii Zielonych.

Nowo utworzone stanowisko ministra ds. UE oraz handlu zagranicznego objęła Ann Linde z Partia Robotniczej - Socjaldemokraci. Jak wyjaśnił premier, nominacja ta ma związek z koniecznością obrony interesów szwedzkiego eksportu, gdyby doszło do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

Inną zmianą w gabinecie Loefvena jest podniesienie rangi problemu rosnących nierówności społecznych oraz tzw. imigranckich gett na przedmieściach dużych miast. Koordynatorem odpowiedzialnym za kwestię integracji został minister energetyki, socjaldemokrata Ibrahim Baylan.

W kwietniu szwedzki premier zdymisjonował ministra budownictwa mieszkaniowego Mehmeta Kaplana (Zieloni) w związku z ujawnieniem przez media, że spotkał się on z przedstawicielem tureckiej terrorystycznej organizacji Szare Wilki. Przy innej okazji urodzony w Turcji Kaplan, który jest praktykującym muzułmaninem, przyrównał politykę Izraela wobec Palestyńczyków do działań nazistowskich Niemiec wobec Żydów w latach 30. XX wieku.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)