Krakowski sąd okręgowy przedłużył w środę o trzy miesiące areszt dla adwokata Marcina Dubienieckiego, podejrzanego o kierowanie grupa przestępczą, wyłudzenie 14,5 mln zł z PFRON i pranie brudnych pieniędzy.

Z wnioskiem o przedłużenie aresztu wystąpiła prowadząca śledztwo w tej sprawie krakowska prokuratura regionalna a sąd się do niego przychylił. Motywowała go m.in. obawą matactwa, grożącą surową karą i trwającymi dalszymi czynnościami procesowymi, jak pomoc prawna z innych państw i uzyskanie opinii z zakresu rachunkowości.

Jak wyjaśniła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Górszczyk, tymczasowy areszt został przedłużony przez sąd do 17 sierpnia tego roku. „Jest to kolejne przedłużenie tymczasowego aresztowania w tej sprawie - tak jak w wypadkach poprzednich przedłużeń sąd każdorazowo podejmuje taką decyzję badając dokładnie materiał zebrany w sprawie” - zaznaczyła.

Według niej w tym wypadku materiał dowodowy jest wyjątkowo obszerny. „Sąd zapoznając się z tym materiałem stwierdził, że zachodzą wszelkie przesłanki do stosowania tymczasowego aresztowania wskazujące na to, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia wszystkich zarzucanych przestępstw” - powiedziała rzeczniczka.

Sąd uznał, że zachodzi realna przesłanka matactwa, a także możliwość wymierzenia podejrzanemu surowej kary. Sad podzielił również stanowisko prokuratury, że postępowanie ma charakter skomplikowany, wielowymiarowy, wielokierunkowy i jest czasochłonne.

Marcin Dubieniecki (wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) został zatrzymany 23 sierpnia razem z czterema innymi osobami. Usłyszał zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) (po uzupełnieniu zarzutów - obecnie 14,5 mln zł) i prania brudnych pieniędzy.

Z ustaleń prokuratury wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących.

Początkowo Sąd Okręgowy w Krakowie zdecydował o aresztowaniu Dubienieckiego na trzy miesiące. Zastrzegł jednak, że adwokat może wyjść na wolność po wpłacie 600 tys. zł poręczenia majątkowego. Decyzja była nieprawomocna, stronom przysługiwało zażalenie. Ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji nie zgodziła się prokuratura; złożyła zażalenie oraz wniosek, by do czasu rozpoznania tego zażalenia podejrzany pozostał w areszcie.

Pomimo wpłacenia przez obrońców 600 tys. zł poręczenia, sąd drugiej instancji zmienił zaskarżone postanowienie i zdecydował, że Dubieniecki pozostanie na trzy miesiące w areszcie. Potem sąd na wniosek prokuratury przedłużył Dubienieckiemu areszt o kolejne trzy miesiące - do 19 lutego, a następnie, po kolejnym wniosku prokuratury - do 19 maja.

Takie same zarzuty jak Marcin Dubieniecki usłyszał także Wiktor D., tj. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Kolejna podejrzana Katarzyna M. pozostaje pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń i prania brudnych pieniędzy, a Grzegorz D. i Beata M.-W. są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia z PFRON. Oni również zostali aresztowani i sąd przedłużał im okres aresztowania na wniosek prokuratury. Podobnie jak dla zatrzymanego na początku listopada szóstego podejrzanego w tej sprawie - Marka D., któremu prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenie blisko 12 mln zł oraz udział w wypraniu ponad 6,5 mln zł. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Z ustaleń prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących. Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Z uwagi na skomplikowany charakter śledztwa w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej. (PAP)