Sejm będzie w czwartek głosował w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego - wynika z zamieszczonego na internetowej stronie Sejmu porządku głosowań. Zgłoszonym przez PiS kandydatem jest profesor prawa karnego Zbigniew Jędrzejewski.

Po głosowaniu ustawy ws. obrotu ziemią przeciwko porządkowi obrad i głosowaniu ws. wyboru sędziego TK zaprotestowała poseł PO, Tomasz Lenz. Marszałek Kuchciński wyłączył posłowi głos na mównicy i zarządził 10 min przerwy.

Sejm będzie w czwartek głosował w sprawie wyboru sędziego TK. Zgłoszonym przez PiS kandydatem jest profesor prawa karnego Zbigniew Jędrzejewski. Działnie PiS spowoduje paraliż konstytucyjny i zamyka drogę do rozwiązania konfliktu wokół TK - ocenia PO.

Jak wynika z informacji na stronie internetowej, wybór sędziego TK jest punktem spornym, w związku z tym najpierw posłowie przeprowadzą w tej sprawie głosowanie. Jeśli punkt zostanie wprowadzony do porządku obrad, odbędzie się głosowanie nad wyborem sędziego Trybunału.

We wtorek pozytywnie kandydaturę prof. Jędrzejewskiego zaopiniowała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Podczas burzliwego posiedzenia posłowie opozycji zadawali kandydatowi wiele pytań, głównie o konflikt wokół TK, na które Jędrzejewski generalnie odmawiał odpowiedzi. PiS protestowało przeciw "wikłaniu kandydata w spór o TK".

Szef klubu PO Sławomir Neumann ocenił w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że wybór nowego sędziego TK, pokazuje prawdziwe intencje PiS. Jego zdaniem, działania PiS spowodują "paraliż konstytucyjny w Polsce". "Cała opozycja apelowała do PiS, że jeśli rzeczywiście chcą szukać kompromisu, nie należy wybierać sędziego. Dzisiaj ta doga została zamknięta przez PiS" - podkreślił.

"Wybór dzisiaj nowego sędziego, to będzie prawdziwy paraliż Trybunału Konstytucyjnego, na to nie ma naszej zgody, protestujemy przeciwko temu, będziemy starali się zablokować ten wybór na sali sejmowej" - powiedział Neumann. Jak dodał, jeśli PiS wybierze w czwartek sędziego TK, zablokuje jakiekolwiek możliwości rozwiązania konfliktu wokół Trybunału.

Poseł PO Andrzej Halicki stwierdził, że wybór nowego sędziego TK jest nie tylko nierozsądną, ale także arogancką odpowiedzią na rezolucję Parlament Europejskiego. "To (wybór sędziego TK) po żółtej kartce, otrzymanej z Brukseli, głosowanie przeciwko Polsce. PiS samo sobie pokazuje czerwoną kartkę. Na to nie powinno być obojętności obywateli" - ocenił.

Parlament Europejski w przyjętej w środę rezolucji dotyczącej Polski ocenił, że paraliż TK zagraża demokracji, prawom człowieka i praworządności. W rezolucji wezwano polski rząd do "przestrzegania, opublikowania i pełnego oraz bezzwłocznego wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego" z 9 marca 2016 r., które dotyczyło zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o Trybunale, a także do wykonania orzeczeń TK z grudnia zeszłego roku.

27 kwietnia kończy się kadencja sędziego TK Mirosława Granata. PO, Kukiz'15, Nowoczesna i PSL nie zgłosiły swego kandydata na jego miejsce.

Zgodnie z konstytucją Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą; ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.

Ustawa o TK z czerwca 2015 r. stanowi, że sędziów TK wybiera indywidualnie, na dziewięcioletnie kadencje, Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Sędzią Trybunału - jak zapisano w nowelizacji ustawy o TK z 19 listopada 2015 r. - może być osoba, która posiada kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Kolejna z nowelizacji - z 22 grudnia 2015 r. - uchyliła m.in. art. 19 i 20 ustawy o TK, według których prawo zgłaszania kandydata na sędziego Trybunału przysługuje Prezydium Sejmu oraz grupie co najmniej 50 posłów. Jak wskazano w uzasadnieniu tej nowelizacji, autorstwa PiS, te dwa artykuły stanowiły rozwiązanie konkurencyjne dla regulaminu Sejmu, czym wprowadzały sprzeczność oraz ingerowały w autonomię Sejmu w zakresie wyboru sędziów TK.

Według regulaminu Sejmu, wnioski w sprawie kandydata na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego mogą zgłaszać Prezydium Sejmu albo co najmniej 50 posłów. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni przed upływem kadencji sędziego TK.

TK orzekł 9 marca, że kilkanaście zapisów grudniowej noweli ustawy o TK jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według rządu nie był to wyrok i nie będzie publikowany. Komisja Wenecka zarekomendowała opublikowanie orzeczenia.