W środę trwają dalsze prace nad projektem nowelizacji ustawy o mediach publicznych autorstwa PiS. Posłanka Krystyna Pawłowicz jest chyba przekonana, że projekt zostanie przyjęty.

Na swoim profilu na Facebooku Pawłowicz napisała: Dziś po południu uchwalimy "małą" ustawę o tvp i radio publicznym.Zmienimy ich władze.Za kilka dni będą już uczciwe przekazy informacyjne. Wyborcy dowiedzą się wreszcie ,co robi dla nich rząd, Sejm i Prezydent,których wybrali.".

Konsekwencje nie ominą także części dziennikarzy. "Pani J.Dobrosz-Oracz,p.Kraśko,p.Lewicka,p.Tadla,oboje Lisowie i reszta kłamczuchów dostaną skierowanie na kursy medialne resocjalizacyjne do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej do Torunia.Wykłady poprowadzi Ojciec Dyrektor. Taryfy ulgowej nie będzie.Pompki i przebieżki medialne z plecakami.Pod górkę.Osobne cele rozmyślań. Szkolenie do skutku." - napisała posłanka PiS.

Tak zwana mała ustawa medialna zakłada między innymi wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia z chwilą wejścia w życie zmian, a także powoływanie nowych organów medialnych przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".

Bowiem w marcu lub kwietniu PiS chce nową ustawą całościowo uregulować strukturę mediów - zlikwidować spółki i przekształcić je w instytucje kierowane jednoosobowo przez dyrektorów oraz zastąpić abonament opłatą audiowizualną ponoszoną przez wszystkich podatników.