W Atenach doszło do zamieszek podczas demonstracji. Zorganizowano ją dla upamiętnienia wydarzeń sprzed siedmiu lat, kiedy 15-latek zginął od policyjnej kuli.

Pod grecki parlament dotarł pochód około czterech tysięcy osób. Na zakończenie demonstracji grupa młodocianych huliganów zaczęła rzucać kamieniami i koktajlami Mołotowa w oddziały policyjne, które w odpowiedzi użyły gazu łzawiącego i granatów hukowych. Wcześniej odbyły się manifestacje uczniów i studentów w Atenach i Salonikach. Ulice stolicy Grecji od rana patrolowało ponad pięć tysięcy policjantów w obawie przed rozruchami, do których dochodzi każdego roku 6 grudnia. Tego dnia od strzału policyjnego zginął uczeń Aleksander Grigoropoulos, co poruszyło cały kraj.

Do zamieszek w centrum Aten doszło też ostatniej nocy podczas głosowania w greckim parlamencie nad przyjęciem budżetu na przyszły rok.