„Rząd podejmował decyzję ws. przyjmowania uchodźców i rząd może ją w jakiś sposób zmienić. Trzeba silnie zrewidować stanowisko na forum UE” - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska.
„Od początku mówiliśmy, że kwoty, na które zgodziła się Ewa Kopacz, nie były dobrym rozwiązaniem. Mamy 7 tys. uchodźców do przyjęcia i powstaje pytanie, czy będzie tylko 7 tys., czy – zgodnie z zasadą o nierozdzielaniu rodzin - potem nie będzie dużo więcej” - uważa Sadurska. Jej zdaniem „sprawa migracji powinna być decyzją państwa członkowskiego, a narzucanie kwot przez Unię jest złym rozwiązaniem”. „Prezydent dowiedział się o zamachach bardzo szybko. Szybko złożył kondolencje” - komentuje gość Kontrwywiadu. Zadzwonił do Ewy Kopacz? „Z tego co wiem, to telefonu nie było” - odpowiada.
Gość RMF FM zaznacza, że prezydent po zamachach w Paryżu spotkał się z kierownictwem ABW i Centrum Antyterrorystycznego. Sadurska pytana o to, czy służby uspokoiły prezydenta ws. bezpieczeństwa Polski odpowiada: „W takich sytuacjach trudno mówić o uspokojeniu”. Czy Andrzej Duda, po wydarzeniach w Paryżu, powoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego? „Jest dużo miejsc do rozmowy na temat ważnych spraw dla Polski. Miejscem w Sejmie, gdzie posłowie mają dostęp do tajnych informacji, jest na przykład Komisja ds. Służb Specjalnych” - mówi Sadurska.