Prośba rządu o przedstawienie polskiego stanowiska na unijnym szczycie na Malcie trafiła do Pragi. Jak ustaliło Polskie Radio, dokument jest już w polskiej ambasadzie w Czechach.

Te informacje potwierdza odchodzący wiceszef ministerstwa spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski: - "W tej chwili Republika Czeska przewodniczy pracom Grupy Wyszehradzkiej i ma dosyć podobne stanowisko do naszego, jeśli chodzi o wszystkie kwestie, które będą omawiana w czwartek" - mówi IAR Trzaskowski. Dodaje, że "ma sygnał, że premier Sobotka podejmie się tego zadania".

Zamieszanie wokół udziału Polski na czwartkowym szczycie poświęconym uchodźcom rozpoczęło się, gdy prezydent Andrzej Duda na ten sam dzień zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu. Na nim premier Ewa Kopacz musi złożyć dymisję. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta mówili, że premier może złożyć rezygnację na piśmie i lecieć na Maltę, ale premier Kopacz odpowiadała, że musi być obecna na pierwszym posiedzeniu Sejmu, a na szczyt powinien polecieć prezydent.

Po kilku dniach odrzucania wzajemnych propozycji przez prezydenta i premier okazało się, że ani Andrzej Duda ani Ewa Kopacz na Maltę nie polecą a Warszawę reprezentować będzie Praga.