Zmarła jedna z osób rannych. Autokar, wiozący wycieczkę emerytów, zderzył się z ciężarówką. Oba pojazdy stanęły w płomieniach.

Według wstępnych wyników dochodzenia, wypadek prawdopodobnie spowodował kierowca ciężarówki. Na wąskiej i krętej szosie stracił panowanie nad pojazdem, który zablokował całą szerokość jezdni. Nadjeżdżający z naprzeciwka autokar uderzył w ciężarówkę. Oba pojazdy natychmiast stanęły w płomieniach. Pasażerowie, którzy przeżyli, prawdopodobnie zawdzięczają to kierowcy autokaru. Tuż przed zderzeniem, gdy zrozumiał, że nie uda się go uniknąć, otworzył wszystkie drzwi pojazdu. Dzięki temu ci, którzy byli w stanie się poruszać, mogli opuścić go na czas. Sam kierowca autokaru odniósł tylko lekkie obrażenia, zginął natomiast kierowca samochodu ciężarowego. Była to najtragiczniejsza katastrofa drogowa we Francji od 33 lat.

Na miejsce tragedii przybył premier Francji Manuel Valls. Towarzyszył mu minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve. Szef rządu mówił o „straszliwym szoku dla całej Francji”, a także o stanie osób, które ocalały. Trzy z nich są w stanie bardzo ciężkim.