PiS ujął się za aresztowanymi rolnikami spod Pyrzyc. Rolnicy są oskarżeni o organizację grupy przestępczej, która miała utrudniać przetargi na sprzedaż i dzierżawę ziemi.

Według szczecińskiej prokuratury działali oni na szkodę Agencji Nieruchomości Rolnych, Skarbu Państwa i innych gospodarzy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że jest to "próba zastraszenia polskich rolników żeby nie kupowali polskiej ziemi i i żeby polska ziemia była dla cudzoziemców".

Sprawa ma też według prezesa PiS aspekt bieżący, związany z kampanią wyborczą Ewy Kopacz w Szczecinie i obawami przed możliwymi demonstracjami.

Jarosław Kaczyński zwrócił również uwagę na kwestię praworządności i pytał kto doprowadził do tego, że w tej akcji bierze udział prokuratura i policja.

"Ludzie, którzy przystawiali broń do głowy, żeby wymuszać na przykład sprzedaż gospodarstw rolnych są na wolności, a rolnicy, którzy walczyli o polską ziemię, znajdują się w więzieniu" - powiedział prezes PiS.

Europoseł Janusz Wojciechowski uważa, że zarzuty stawiane rolnikom - tworzenia grupy przestępczej i utrudniania przetargów - są absurdalne.

Jego zdaniem nawet gdyby było takie porozumienie, że rolnicy w zgodzie, po cenach ustalonych przez agencję kupili ziemię, to nikomu nic złego się nie stało i nie ma żadnej szkody.
"Prokuratura dała się w tej sprawie zaprząc w brudną grę przeciwko rolnikom w imię jakichś interesów, tych którzy chcą doprowadzić do tego by rolnicy nie mogli kupować polskiej ziemi" - powiedział europoseł PiS i wezwał Prokuratora Generalnego by spowodował natychmiastowe uwolnienie rolników i ukaranie funkcjonariuszy, którzy zaangażowali się w tą "prowokacyjną akcję".

O interwencję zaapelował też do "resztek przyzwoitości liderów PSL" podkreślając, że "represja zaczęła się od doniesienia Agencji Nieruchomości Rolnych, która jest pod polityczną kontrolą tego ugrupowania.

"Niech się od tego odetną, niech staną w obronie rolników bo się dzieje naprawdę wielka krzywda, wszyscy, którzy w tym uczestniczą mają ręce po łokcie ubabrane w ludzkiej krzywdzie" stwierdził Janusz Wojciechowski. Instytucjom uczestniczącym w sprawie zarzucił "draństwo" i podkreślił, że do stawiania rolnikom jakichkolwiek zarzutów nie ma najmniejszych podstaw.

O "wielkiej prowokacji politycznej" mówił też przewodniczący komitetu protestujących rolników, Edward Kosmal, który wezwał "wszystkich możych tego świata" oraz premier Ewę Kopacz do zajęcia się sprawą rolników.

Pięciu rolników z Pyrzyc zostało aresztowanych na okres trzech miesięcy, a wobec trzech kolejnych Sąd Rejonowy w Szczecinie zastosował areszt warunkowy. Cztery inne osoby zostały objęte dozorem policji i poręczeniem majątkowym.