Co najmniej pięciu chińskich policjantów zostało zasztyletowanych w ataku, do którego doszło w Xinjiangu w północno-zachodniej części Chin. O zdarzeniu, do którego miało dojść w ubiegły piątek, informuje Radio Wolna Azja. To nie pierwsze tak tragiczne zdarzenie w tym regionie.

Tragedia rozegrała się w pobliżu kopalni węgla w Aksu. Według informacji, na które powołuje się amerykańska stacja, doszło tam do ataku separatystów dążących do oderwania Xinjiangu od Chin. W ataku nożowników zginęło 5 policjantów, a kilkadziesiąt osób zostało rannych. Zdaniem informatorów, atak był starannie zaplanowany i wymierzony w policję oraz właścicieli kopalni.

Informacji o tym wydarzeniu na razie nie komentują chińskie władze.

W Xinjiangu wielokrotnie dochodziło do ataków na posterunki policji i siedziby lokalnych władz. W czerwcu w zamachu na punkt kontrolny na jednej z dróg zginęło tam 18 osób. Pekin uważa, że ataki przeprowadzane są przez islamskich separatystów. Organizacje ujgurskie zwracają zaś uwagę na represje i terror wobec lokalnej mniejszości w tym regionie ze strony
lokalnych władz.