Od dziś rolnicy w północnej i środkowej Grecji wyjeżdżają traktorami na drogi w proteście przeciwko zmianom w systemie podatkowym i ubezpieczeniowym. Grecki Komitet Koordynacyjny Rolników i Hodowców zapowiedział, że demonstracja potrwa do dnia wyborów parlamentarnych 20 września.

Nie wiadomo, które dokładnie miejsca zablokują rolnicy. Zgodnie z zapowiedziami traktory będą ustawione zarówno na głównych, jak i pobocznych drogach. Komitet nie określił także dokładnie zakresu swoich działań, mają one być uzgadniane na bieżąco. Reformy oszczędnościowe, do których zobowiązał się były premier Aleksis Tsipras przewidują dwudziestosześcioprocentowe opodatkowanie rolników i zniesienie dotacji na paliwo, która do tej pory im przysługiwała.

Rolnicy uważają, że jeśli te reformy zostaną wprowadzone, znaczna część z nich przestanie uprawiać ziemię, bo nie będzie to opłacalne. Koszty uprawy będą bowiem większe od zysków. Przewidziane zmiany podatkowe zniszczą rolnictwo, które jest podstawowym sektorem gospodarki Grecji.

Rząd Aleksisa Tsiprasa uwzględnił zmiany podatkowe dotyczące rolników w kolejnym pakiecie ustaw. Głosowanie nad nim ma się odbyć jesienią.