W nocy prorosyjscy separatyści strzelali z artylerii po cywilnych zabudowaniach w Donbasie. Są zabici i ranni.

Artyleryjskie pociski i rakiety typu "Grad" w nocy spadały wielokrotnie na domy cywilów. Separatyści ostrzelali wieś Sartana na przedmieściach Mariupola. Wybuchy słychać było w całym 500- tysięcznym Mariupolu. W wyniku ostrzałów zginęło dwóch mieszkańców Sartany, a sześciu zostało rannych. Pociski zburzyły kilka zabudowań, przerwały też linię wyokiego napięcia. Wspierani przez Rosję bojówkarze ostrzeliwali również okolice Doniecka. Po północy w miejscowości Krasnohoriwka w wyniku ran odłamkami zginął mężczyzna. Ostrzelano również miejscowość Derżynsk. Tam na terenie kopalni im. Artema znaleziono dwóch zabitych cywilnych mieszkańców. Czterech cywilów zostało rannych w wyniku ataku artyleryjskiego na wieś Andrijewka w rejonie Wołnowachy. Kolejni dwaj ranni cywile - to efekt ostrzelania wsi Sołodke w okolicach Marinki.
Strona ukraińska już od kilku dni alarmuje, że ataki separatystów bardzo się nasiliły. Często używają oni, zabronionej w myśl mińskich porozumień, artylerii powyżej 120 milimetrów i rakiet typu "Grad".