Małgorzata Wasserman jest typowana jako ewentualna pryszła minister sprawiedliwości, jeśli jesienne wybory parlamentarne wygra PiS - dowiedział się "Fakt". – Słyszałam tylko, że o mojej potencjalnej kandydaturze na to stanowisko mówił jakiś wysoko postawiony polityk PiS – przyznała córka Zbigniewa Wassermana w rozmowie z dziennikiem.

Zdaniem informatorów "Faktu" za kandydaturą Wasserman przemawia fakt, że jest kobietą. Ponadto jej nazwisko jest jednoznacznie kojarzone z przeciwnikami Zbigniewa Ziobry. I choć lider Solidarnej Polski nie jest brany pod uwagę, jeżeli chodzi o fotel ministra sprawiedliwości, to jego wystąpienie podczas konwencji programowej PiS wywołało histerię. Dlaczego? Bo Ziobro chciał dla sędziów i prokuratorów okresowych badań moczu i wariografu. Jeżeli Wasserman zostanie ministrem przekaz będzie jednoznaczny: Ziobro nie ma wstępu do resortu – czytamy na fakt.pl.

Wśród wad Małgorzaty Wasserman wymiany jest przede wszystkim młody wiek, brak politycznego doświadczenia, a także jednoznaczne skojarzenia z katastrofą w Smoleńsku.