Czechy chcą zrezygnować z drogiego i niebezpiecznego konwojowania więźniów przed wymiar sprawiedliwości. Tamtejsze sądy i więzienia zostaną wyposażone w sprzęt do wideokonferencji. Umożliwi to prowadzenie rozpraw na odległość, bez konieczności opuszczania zakładów karnych przez oskarżonych.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce wyposażyć w wideołącza i sprzęt do telekonferencji 123 instytucje. Chodzi o więzienia, sądy i prokuraturę generalną.

Doprowadzanie więźniów przed oblicze Temidy kosztowało rocznie ponad 150 milionów koron, czyli ponad 23 miliony złotych. Tymczasem koszty zakupu sprzętu do wideokonferencji są szacowane na 75 milionów koron, czyli 11 i pół miliona złotych. Zatem inwestycja zwróci się po sześciu miesiącach.

Wideokonferencje to sposób nie tylko na obniżenie kosztów procesowych, ale również ułatwienie współpracy międzynarodowej. Czescy sędziowie zwracają uwagę, że w tej chwili praktycznie niemożliwe jest przesłuchiwanie świadków, którzy są za granicą. Dzięki wideokonferencjom nie będzie to problemem. Tym bardziej że z podobnych narzędzi korzystają sądy w większości państw Unii Europejskiej.