François Hollande zwołał w Pałacu Elizejskim niezapowiedziane wcześniej posiedzenie z udziałem premiera i kilku najważniejszych ministrów. Uczestnicy mają odnieść się do najnowszych doniesień, według których amerykański wywiad podsłuchiwał rozmowy telefoniczne trzech ostatnich prezydentów Francji.

Celem pilnego zebrania tak zwanej Rady Obrony, w której oprócz prezydenta i premiera zasiadają między innymi ministrowie obrony, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, jest - jak poinformował Pałac Elizejski - "analiza natury informacji podanych przez prasę /…/ i wyciągnięcie z nich odpowiednich konsekwencji”.

Źródłem tych informacji, według których amerykańska agencja wywiadowcza NSA miała dostęp do telefonów komórkowych prezydentów Chiraca, Sarkozy’ego i Hollande’a, jest słynny portal WikiLeaks. Jego informacje zostały opublikowane przez dziennik "Libération". .

Według WikiLeaks, amerykański wywiad podsłuchiwał rozmowy telefoniczne prezydentów Francji w latach 2006 - 2012. W ten sposób władze amerykańskie miały zdobywać informacje o strategii Nicolasa Sarkozy’ego podczas kryzysu finansowego 2008 roku, a także o tym, jak François Hollande oceniał możliwe konsekwencje wyjścia Grecji ze strefy euro.