Kończący się tydzień nie obfitował w publikacje istotnych danych makroekonomicznych, pomimo tego na parach złotowych utworzyły się ciekawe układy techniczne. Szczególnie interesująco przedstawia się wykres na EUR/PLN, gdzie wczoraj mieliśmy do czynienia z przełamaniem oporu na 4,17.

Przy zachowaniu kierunku wzrostowego, kolejnego oporu możemy spodziewać się w okolicach 4,20. Dzisiaj o poranku złoty odreagowuje jednak wczorajsze wzrosty, co ma związek z ograniczonym handlem spowodowanym polskim „długim weekendem". Dodając do tego brak decyzji w sprawie uruchomienia dla Grecji kolejnej transzy pożyczki (z deadline'm przypadającym na dzisiaj) oraz ważne dane z USA o rynku pracy możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że czynnik spekulacyjny na rynku walutowym będzie miał duże znaczenie. Niesie to za sobą ryzyko dużej zmienności kursowej.

To właśnie Grecja kładzie się cieniem na wycenę złotego, było to doskonale widoczne w mijającym tygodniu. Poniedziałek i wtorek to próba rozegrania mocniejszego złotego, dzięki czemu nasza waluta umocniła się o kilka groszy w stosunku do dolara i euro. Był to reakcja na doniesienia o możliwości zawarcia kompromisu z premierem Hellady Aleksisem Tsiprasem. Nadzieje okazały się płonne, przez co środa i czwartek przyniosły spadek wartości rodzimej waluty. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na niezmiennym poziomie (główna stopa referencyjna 1,5%) nie miała wpływu na decyzje inwestorów. Rada zakłada możliwość podwyższenia stóp dopiero od połowy przyszłego roku, dlatego jej posiedzenia do końca tego roku nie powinny budzić większych emocji. Również w środę poznaliśmy amerykański Raport ADP obrazujący zmianę zatrudnienia poza rolnictwem, był on większy o 1 tys. od prognoz i wyniósł 201 tys. Po tych obiecujących danych opublikowano Indeks ISM dla usług, który był gorszy od prognoz i wyniósł 55,7 przy konsensusie 57. Dane te sprowokowały skokowy wzrost na parze EUR/USD, która zakończyła dzień notowań na poziomie 1,1265.

Prognozując zachowanie złotego w nadchodzącym tygodniu, należy oczywiście wziąć pod uwagę rozwiązanie kwestii greckiej. Kanclerz Merkel ma nadzieję na dopięcie negocjacji jeszcze w tym tygodniu, na stole leży propozycja Greków połączenia spłaty czterech transz pożyczki przypadających na czerwiec w jedną, z terminem płatności na 30 czerwca. Jednak jakakolwiek ugoda uspokoi oczywiście inwestorów i przyczyni się do ustabilizowania kursu EUR/USD. Wsparcie dla EUR/PLN możemy wyznaczyć na 4,1250 a opór na wspomnianym 4,20. W przypadku USD/PLN będą to odpowiednio 3,65 oraz 3,82.

Robert Madejski - dealer walutowy TNN Finance