Grupa mieszkańców Olsztynka w województwie warmińsko-mazurskim chce zmiany nazwy ulicy generała Świerczewskiego. Komunistyczny wojskowy, odpowiedzialny za wydawanie wyroków śmierci na żołnierzy Armii Krajowej, jest patronem jednej z głównych ulic Olsztynka .

Mieszkańcy są jednak podzieleni. Dawid Miszczak ze stowarzyszenia Patriotyczny Olsztynek przekonuje, że generał nie zasługuje na swoją ulicę. "Ktoś, kto był przywiązany do tych ziem, do tych ludzi, mordując swoich, nie może być wychwalany" - podkreśla Dawid Miszczak. Część mieszkańców podziela to stanowiska, inni uważają, że zmiana ulicy pociągałaby dodatkowe koszty.

Burmistrz Olsztynka Artur Wrochna uważa natomiast, że części z tych kosztów da się uniknąć. "To oczywiście wymiana dowodów osobistych, praw jazdy, część tych spraw robi się praktycznie za darmo, z wyjątkiem na przykład zrobienia zdjęcia" - zaznacza burmistrz miasta dodając, że władze wystąpią do rady powiatu o zwolnienie mieszkańców z kosztów. "To są

relikty komunistyczne, które powinny zniknąć" - mówi o ulicy Świerczewskiego Artur Wrochna.
Według burmistrza Olsztynka, decyzja rady miasta zmieniająca nazwę ulicy może zapaść po wakacjach.