Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że amerykańscy żołnierze przebywają w strefie działań bojowych na Ukrainie. Jednocześnie Moskwa odpiera zarzuty Stanów Zjednoczonych o rosyjskiej obecności wojskowej na południowym-wschodzie Ukrainy.

Przedstawiciel Ministerstw Obrony Rosji generał Igor Konaszenkow powiedział, że „rażą swoją niekompetencją” słowa rzeczniczki Departamentu Stanu Marie Harf o największym od sierpnia ubiegłego roku natężeniu rosyjskich sił obrony powietrznej na wschodzie Ukrainy. Dodał, że niepokój budzą też prowadzone przez Amerykanów szkolenia ukraińskich żołnierzy jak działać w warunkach miejskich.

Zdaniem generała Konaszenkowa szkolenia odbywają się „nie we lwowskim obwodzie na jaworowskim poligonie, jak pokazują ukraiński kanały telewizyjne, lecz bezpośrednio w strefie działań bojowych na obszarze Mariupola, Siewierodoniecka, Artiomowska i Wołnowachi”, czyli na wschodniej Ukrainie.