Z taką propozycją wystąpił rosyjski deputowany Michaił Jemielianow. Parlamentarzysta przekonuje, że w ten sposób Rosja powinna zareagować w wypadku, gdyby Stany Zjednoczone zaczęły dostarczać broń ukraińskiej armii.

Reakcja rosyjskiego deputowanego związana jest z rezolucją przyjętą przez amerykańskich kongresmenów, którzy chcą, aby prezydent USA wyraził zgodę na dostawy uzbrojenia dla Ukrainy. -„Nasz parlament nie może przejść obok takich decyzji obojętnie” - stwierdził deputowany Dumy Państwowej Michaił Jemielianow.

Rosyjski polityk chce, aby jego kraj otwarcie wsparł separatystów z Donbasu dostawami broni, a jeśli będzie taka potrzeba, również militarnie. Dlatego, w jego opinii, prezydent Władimir Putin powinien dysponować prawem wprowadzenia wojsk na Ukrainę. Takie prawo już raz w ubiegłym roku rosyjski prezydent dostał. W tym czasie doprowadził do aneksji Krymu. Kilka tygodni później rosyjska Rada Federacji cofnęła pozwolenie.