Amerykański wymiar sprawiedliwości upomniał się o Romana Polańskiego. Wniosek dotyczy sprawy, w której reżyser został uznany za winnego uprawiania seksu z nieletnią.

Jak informuje polskieradio.pl powróciła sprawa ekstradycji Romana Polańskiego.

Adwokat artysty - Jerzy Stachowicz, poinformował, że zrobi wszystko by reżyser nie został wydany USA.

- Jako pełnomocnicy pana Romana Polańskiego potwierdzamy, że mamy wiedzę, że wpłynął wniosek o jego ekstradycję, ale nie znamy jego treści i w związku z tym nie możemy odnosić się do niego merytorycznie - powiedział mec. Jerzy Stachowicz.

Sprawa została nagłośniona w październiku, kiedy Polański pojawił się w Polsce podczas otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich. Amerykanie wystąpili wtedy o aresztowanie reżysera. Polacy nie spełnili tej prośby, wytykając dokumentom błędy formalne. Reżyser jest formalnie poszukiwany przez Interpol. Jest też objęty międzynarodowym nakazem poszukiwania, do czasu złożenia formalnego wniosku o ekstradycję.

Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Tam też 30 października zeszłego roku zjawił się Polański z prawnikami. Zadeklarował, że stawi się na każde wezwanie prokuratury w tej sprawie i podał swe miejsca pobytu. Prokurator uznał, że w takim przypadku zbędne jest stosowanie aresztu, skoro Polański zadeklarował, że będzie do dyspozycji prokuratury.