Po kilku godzinach przerwy wznowiono poszukiwania dwóch nastolatków, którzy zaginęli w Mokobodach w powiecie siedleckim.

Chłopcy, w wieku 12 i 15 lat, wyszli wczoraj około trzynastej poślizgać się na lodzie i dotychczas nie powrócili. Najbardziej prawdopodobny kierunek ich wyjścia to okolice rzeki Liwiec, ale - jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej oficer prasowy siedleckiej policji - na razie nic nie wskazuje na to, aby tam dotarli. Podinspektor Jerzy Długosz dodał, że nie znaleziono śladów, ani fragmentów zarwanego lodu, które świadczyłyby o tym, że dzieciom mogła stać się krzywda.

Policjantów i strażaków, którzy przeczesują okolice, od rana wspiera policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną.