Francuscy negocjatorzy zgodzili się zapłacić Stanom Zjednoczonym 60 milionów dolarów. To rekompensata dla Amerykanów i obcokrajowców deportowanych francuską koleją do nazistowskich obozów śmierci, podczas II wojny światowej.

Negocjowane blisko dwa lata porozumienie otwiera drogę francuskiej firmie kolejowej SNCF możliwość licytowania dużych kontraktów w USA, w stanie Maryland. Z odszkodowania skorzysta kilka tysięcy osób, w tym obywatele Izraela i Kanady oraz Amerykanie deportowani z Francji do obozów zagłady.

Podczas okupacji Francji przez Niemcy, w latach 1942 i 1944, naziści deportowali prawie 76 tysięcy Żydów do obozów koncentracyjnych francuskimi wagonami towarowymi. Przeżyło tylko 3 tysiące osób.

Podczas rozmów biznesowych amerykańscy negocjatorzy zażądali, aby SNCF wypłacił rekompensaty poszkodowanym przed przystąpieniem do procedury przetargowej na 25 kilometrów publiczno-prywatnej linii kolejowej o wartości blisko 3 miliardów dolarów. Francuska firma protestowała argumentując, że była tylko "trybikiem w maszynie hitlerowskiej zagłady", a wszelkie ewentualne odszkodowania powinny być wypłacone przez francuski rząd. Umowa ma zostać podpisana w poniedziałek.