W Stanach Zjednoczonych rośnie poparcie dla ataków na pozycje bojowników Państwa islamskiego w Iraku. Według sondaży coraz więcej Amerykanów postrzega radykalnych islamistów jako poważne zagrożenie dla swego kraju.

Jeszcze w lipcu poparcie dla bombardowań pozycji sunnickich bojowników w Iraku nie przekraczało 45%. Obecnie 7 na 10 Amerykanów uważa, że są one konieczne i powinny być kontynuowane. Takie są wyniki najnowszego sondażu dziennika "Washington Post" i telewizji ABC. Z badania tego wynika również, że dwie trzecie mieszkańców USA popiera rozszerzenie ataków z powietrza na pozycje dżihadystów na sąsiadującą z Irakiem Syrię. Obecnie aż 60% Amerykanów uważa Państwo Islamskie za bardzo poważne zagrożenie dla swego kraju. Kolejne 30% ocenia to zagrożenie jako poważne.

Notowania prezydenta Baracka Obamy są nadal niskie. Większość Amerykanów uważa, że nie radzi on sobie ani z polityką gospodarczą ani sprawami międzynarodowymi.