To Ewa Kopacz ma objąć w grudniu funkcję premiera po Tusku. Donald Tusk zrzeknie się też funkcji szefa PO - podała "Gazeta Wyborcza". Rezerwowym kandydatem jest Tomasz Siemoniak

- Należy się cieszyć, to jest dla Polski ogromny sukces. To nie jest funkcja, w której będzie reprezentować polskie interesy, tylko równoważyć interesy różnych krajów. Ale ze względu na sytuację na Ukrainie niezwykle istotne jest to, że Tusk będzie mógł przedstawiać na forum europejskim polski punkt widzenia - mówi "Wyborczej" szef klubu PO Rafał Grupiński

Tusk nowego premiera i szefa partii musi wyłonić do listopada. Obecny premier od grudnia obejmuje funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Jak przekonuje "Wyborcza" Tusk zdecydował się na to dopiero w czwartek wieczorem.

W artykule czytamy także, że najomocniejszą kandydatką na premiera jest obecna marszałek sejmu Ewa Kopacz. O tej kandydaturze premier miał rozmawiać już z prezydentem. Komorowski miał zaakceptować ten pomysł, zaś rezerwowym kandydatem jest szef MON Tomasz Siemoniak.