Według Przemysława Wiplera z Kongresu Nowej Prawicy Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro w negocjacjach z Jarosławem Kaczyńskim dotyczących zjednoczenia na prawicy dysponują tylko jedną walutą: możliwością startu obu polityków w wyborach prezydenckich w 2015 roku.

Wipler przekonywał na antenie TOK FM, że ani struktury partii Gowina i Ziobry, ani głosy w parlamencie, którymi dysponują ich partie nie są cenne dla Jarosława Kaczyńskiego. - Strategiczny cel Kaczyńskiego jest prosty: żeby ani Gowin, ani Ziobro nie kandydowali w wyborach prezydenckich - tłumaczył. I dodał, że PiS proponuje mniejszym partiom prawicowym następujący układ: - Damy wam stołki, weźmiemy was na listy, ale zgódźcie się, że jedynym wodzem jest Jarosław Kaczyński.

Oprócz zablokowania startu Gowina i Ziobry w wyborach prezydenckich Kaczyńskiemu, według Wiplera, zależy również na tym, aby obaj politycy "przestali szeleścić falbanami i kręcić się między nogami, bo to przeszkadza w robieniu twardej polityki". - Wielokrotnie politycy PiS mówili mi: trudno iść do centrum, jeśli będziemy mieli po prawej stronie Zbigniewa Ziobro mówiącego, że jest prawdziwym PiS - wyjaśnił polityk KNP.