Nie pukamy do PiS-u, czekamy na ofertę z ich strony. To zapewnienia europosła Solidarnej Polski Jacka Kurskiego.

Partia poległa w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nic dziwnego, że od razu pojawiły się sugestie, iż działacze Solidarnej Polski będą chcieli wrócić do Prawa i Sprawiedliwości.

Kurski przekonuje, że na prawicy potrzebny jest - jak to określił - większy projekt polityczny. Dodał, że PiS nie jest w stanie samo wygrać wyborów. Jeżeli ktoś przegrywa 7 razy z rzędu, to nie jest to normalne - uważa polityk. Jacek Kurski dodaje, że ostatnie wybory pokazały, iż nadszedł czas na wyciągnięcie wniosków, ale nie za cenę czołgania się i przywdziewania worka pokutnego.

Prawo i Sprawiedliwość jest zainteresowane raczej wyborcami Solidarnej Polski, a nie - jak mówią politycy PiS-u - przegranymi liderami tej partii.