– Niezależnie od osądów odchodzi jeden z wielkich, ale z pokolenia zdrady. Byliśmy zdradzeni przez Zachód w 1939 roku i potem w 1945. Tamto pokolenie różnie się zachowywało. Niektórzy próbowali wchodzić do ustroju i od środka go rozwalać. Inni wchodzili, a potem nie wytrzymywali, więc osądy są strasznie trudne. Zostawmy to Panu Bogu – powiedział na antenie TVP Info były prezydent Lech Wałęsa, po śmierci gen. Wojciecha Jaruzelskiego.



– Przegrywałem z generałem bitwy, by ostatecznie wojnę wygrać – podkreślił były prezydent. Lech Wałęsa zaznaczył, że gen. Jaruzelski „nie miał ochoty przekazywać władzy”. – Chciał wygrać jak każdy, ale przegrał (…). Został zdradzony przez koalicjantów – mówił.

Lech Wałęsa wspominał też kontakty z gen. Jaruzelskim w ostatnich latach, gdy obaj nie byli już u władzy. – Mogę powiedzieć naprawdę, że był innym człowiekiem w takich spotkaniach. Był luźny, sympatyczny i bardzo inteligentny. Nie pasujący mi do tamtego obrazu – powiedział.