Zatrzymane dziś w Soczi wokalistki Pussy Riot zostały zwolnione. Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina spędziły kilka godzin na posterunku policji. Kobiety zostały zatrzymane, ponieważ podejrzewano je o rzekomą kradzież damskiej torebki, w jednym z hoteli.

Po prawie 2 latach pobytu w łagrze wokalistki w grudniu wyszły na wolność i zajęły się walką o prawa człowieka. Do Soczi, gdzie trwają Igrzyska Olimpijskie, pojechały, by nagrać piosenkę „Putin, nauczymy cię kochać ojczyznę”.

Policja na krótko zatrzymała je w niedzielę i poniedziałek. Dziś na dłużej trafiły do aresztu, a wraz z nimi grupa dziennikarzy i obrońców praw człowieka. Jak informują rosyjskie agencje, aktywistki są już na wolności. Wychodząc z budynku policji zaśpiewały swoją najnowszą piosenką o tym, jak będą uczyć prezydenta Rosji miłości do ojczyzny.

W ostatnich tygodniach odwiedzały kobiety przebywające w rosyjskich kolonia karnych, brały też udział w koncertach organizowanych przez obrońców praw człowieka, w krajach Unii Europejskiej i USA.