Jednodniowe wybory do Parlamentu Europejskiego nie są wynikiem zaniedbania - mówi marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

Żeby przeprowadzić dwudniowe głosowanie, konieczna byłaby zmiana prawa wyborczego. Trybunał Konstytucyjny uznał, że Sejm musiałby w tym celu uchwalić nowelizację. Według Ewy Kopacz jest już na to zbyt mało czasu. Marszałek Sejmu mówi, że nie uważa jednak, by ktoś coś zaniedbał. Dodała, że w Sejmie toczyły się prace nad kodeksem wyborczym.

Kancelaria Prezydenta poinformowała dziś, że najbardziej prawdopodobny termin wyborów do Parlamentu Europejskiego to niedziela 25 maja. Głosowanie będzie zatem jednodniowe. Według kancelarii bez nowelizacji Kodeksu wyborczego nie można zarządzić dwudniowych wyborów.