W Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu odbyła tajna rozprawa dotycząca więzień CIA na terenie Polski. Trybunał odmówił zapoznania się z przywiezionymi przez przedstawicieli polskiego rządu tajnymi dokumentami dotyczącymi prowadzonego w naszym kraju śledztwa.

Zaskoczenie jest tym większe, że Trybunał w Strasburgu zachęcał Polskę do ściślejszej współpracy. Nie przyjmował do wiadomości tłumaczenia, iż Polska nie może odpowiedzieć na pytanie czy istniały w naszym kraju tajne więzienia CIA, z powodu nie zakończonego w tej sprawie śledztwa. Polskie władze specjalnie zwróciły się o utajnienie rozprawy, aby ujawnić tajne dokumenty dotyczące prowadzonych postępowań. Uczestniczący w rozprawie zastępca szefa polskiej dyplomacji Artur Nowak-Far nie krył zaskoczenia tą niezwykłą decyzją Trybunału. - Bardzo nas zdziwiła odmowa zapoznania się z tymi materiałami i poprzestanie na materiale, który właściwie nic nie wniósł do naszej znajomości sprawy - mówił Polskiemu Radiu Nowak-Far.

Minister podkreślił, że tajne dokumenty, uchylały tajemnicę śledztwa, pokazywały co zostało dotychczas zrobione i podważały stawiany zarzut, że śledztwo prowadzone jest opieszale. W związku z tym Polskie władze wyraziły pełną zgodę, by wszystkie kwestie poruszane w trakcie tajnych przesłuchań były ujawnione podczas publicznej rozprawy. Skargę do Trybunału wnieśli Saudyjczyk i Palestyńczyk przetrzymywani obecnie w obozie Guantanamo. Twierdzą, że byli torturowani i nieludzko traktowani w tajnym więzieniu CIA w Polsce.