Barack Obama ostrzega przed utratą płynności finansowej przez Stany Zjednoczone. Zdaniem prezydenta USA, istnieje taka groźba, jeśli Republikanie przeforsują czasowe zwiększenie limitu długu publicznego.

Republikanie proponują, by stało się tak na 6 tygodni. Chcą też zmniejszenia deficytu budżetowego. W zamian zgodziliby się na postulowane przez prezydenta odblokowanie administracji publicznej. Zdaniem Obamy, utrata płynności finansowej oznaczałaby dla Ameryki nie tylko odpływ inwestorów. Według niego, skutki takiego ruchu byłyby dużo kosztowne niż emitowanie obligacji.

Amerykański rząd federalny praktycznie nie działa od 1 października. Wielu pracowników państwowych jest na przymusowych bezpłatnych urlopów. To skutek blokady Republikanów. Nie zgodzili się oni na przyjęcie reformy zdrowia autorstwa Baracka Obamy. Jeśli do 17 października nie dojdzie do porozumienia, dług publiczny osiągnie wówczas wyznaczony przez Kongres limit 16,7 biliona dolarów. To będzie oznaczało, że Departament Skarbu nie będzie mógł emitować ani sprzedawać obligacji.