Kazimierz Marcinkiewicz w Radiu ZET wyśmiał wypowiedź Marty Kaczyńskiej, która oceniła, że to kotwica, a nie „godzina W”, jest symbolem powstania warszawskiego. - Z tego wynika, że sopocianie nie wiedzą, co to jest „godzina W” i czego jest symbolem. W Trójmieście trzeba trochę więcej o Warszawie napisać w podręcznikach do historii – mówił były premier i dodał, że „Jarosław Kaczyński mógłby trochę podedukować” bratanicę.

W rozmowie z Moniką Olejnik Marcinkiewicz zapowiedział, że nie pójdzie głosować w referendum i ocenił, że namawianie do nieuczestniczenia w tym głosowaniu jest „demokratyczne i zgodne z prawem”. – Mnie to kompletnie nie razi, bo to jest walka polityczna – stwierdził.

- Tusk z Kaczyńskim walczą w Warszawie tak, jak walczą w Polsce. To jest wojenka warszawska o to, żeby osłabić Platformę Obywatelską - powiedział. Dodał, że profesor Gliński nie mają szans na zwycięstwo w wyborach o prezydenturę Warszawy, a celem PiS jest osłabienie PO i zwycięstwo w wyborach parlamentarnych za dwa lata.

- Ci, którzy jeszcze tydzień temu myśleli, że chodzi o Warszawę, żeby się lepiej żyło, to po tym tygodniu widzą, że tak nie jest. To jest polityczna wojenka, która nikomu nic nie przyniesie – podsumował Kazimierz Marcinkiewicz, dzisiejszy „Gość Radia ZET”.