Około 15 osób, które uległy zatruciu pokarmowego w Konstancinie-Jeziornie, zostanie na noc w szpitalu. To dzieci z Niemiec w wieku 13-14 lat, które przyjechały do Polski w ramach wymiany między klubami sportowymi. W szpitalu pozostał też jeden dorosły opiekun - mówi Informacyjnej Agencji Radiowej rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.

Łącznie zatruciu uległo ponad 20 osób, jednak część z nich opuściła już szpital i pozostaje pod obserwację lekarską. Trwa ustalanie okoliczności, w których doszło do zatrucia. Jego przyczynę wyjaśnią badania. Życiu pacjentów nie zagraża niebezpieczeństwo.

O sytuacji powiadomiono ambasadę Niemiec. Sprawą zajmie się Sanepid.