Według ustaleń "Newsweeka" Jarosław Kaczyński zarobił dzięki wydaniu książki 160 tysięcy złotych. Zgodnie z informacjami tygodnika, po jej wydaniu wydawnictwo otrzymało od PiS przelew na kwotę około 180 tysięcy złotych.

Książka "Polska naszych marzeń" była elementem kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w 2011 roku. Chociaż partia wybory przegrała, to książka przyniosła stosunkowo duże zarobki. Jarosław Kaczyński dostał dzięki niej 160 tysięcy złotych. Według ustaleń "Newsweeka" niedługo później, w styczniu 2012 roku, na konto firmy Drukarnia Akapit, która wydała książkę, trafił przelew od PiS na kwotę 186 tysięcy złotych.

"Akapit to spółka nieprzypadkowa - jej właściciel jest znajomym senatora PiS Grzegorza Czeleja, który prowadzi w Lublinie prężne wydawnictwo. Część pozycji Czeleja jest nawet drukowana w Akapicie. Czelej to z kolei dobry kolega Adama Hofmana, rzecznika PiS i jednego z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego" - przekonuje tygodnik.

Prezes Akapitu, Grzegorz Kieloch, nie był w stanie wytłumaczyć za co firma dostała pieniądze. "Wie pan, że nie pamiętam. Złapał mnie pan w trasie. Jadę samochodzikiem, piękna pogoda… No, nie pamiętam" - powiedział dziennikarzowi "Newsweeka". Odpowiedzi nie udzielono także w samej partii.